Sprawę postanowił zbadać Benjamin Mako Hill, który od kilku lat utrzymuje własny serwer pocztowy. W tym celu napisał specjalny algorytm, który bada, jaki odsetek wszystkich wiadomości trafia finalnie w ręce Google.
Okazało się, że ostatnim roku aż 57% wszystkich wiadomości w jego skrzynce było dostarczonych przez Google. Od 2010 roku ponad połowa e-mailów jest obsługiwana przez amerykańskiego giganta. Co prawda wynik ten zmalał w tym roku do 51%, wciąż jest to jednak spora część prywatnej korespondencji.
Powyższe wyliczenia dotyczą wyłącznie firmy Google. Jeżeli dołożymy do tego innych gigantów oferujących konta pocztowe – Microsoft, Yahoo, może się okazać, że niemal wszystkie wiadomości znajdują się w posiadaniu wielkich korporacji.
Źródło: Flowing Data