OnePlus 11 – pierwsze wrażenia. Przepis na udanego flagowca

Mateusz PonikowskiSkomentuj
OnePlus 11 – pierwsze wrażenia. Przepis na udanego flagowca
Dziś podczas specjalnego eventu marka OnePlus zaprezentowała nowe produkty – smartfon OnePlus 11 5G oraz słuchawki OnePlus Buds Pro 2. Urządzenia trafiły do naszej redakcji przedpremierowo więc już teraz mogę podzielić się z Wami moim przemyśleniami na ich temat.

Na przestrzeni ostatnich lat z urządzeń OnePlus korzystałem wielokrotnie, najdłużej z modelu 9 Pro, który było moim głównym smartfonem przez ponad pół roku. Sprzęt z 2021 roku miał praktycznie wszystkie cechy flagowca, a producent zaimplementował nawet ładowanie bezprzewodowe oraz standard wodoszczelności IP68. Wszystko to okupione została dość wysoką ceną, która mogła zniechęcić fanów marki kierujących swoje upodobania w stronę urządzeń o flagowych podzespołach za rozsądne pieniądze. W końcu na haśle “pogromca flagowców” marka OnePlus przez wiele lat budowała swój PR.

Tegoroczny OnePlus 11 to częściowy powrót do korzeni. Owszem, to nadal smartfon za ponad 4000 zł, ale jak na dzisiejsze standardy, gdzie flagowce kosztują nawet grubo ponad 6000 zł, cena wydaje się rozsądna. Jednocześnie producent nie oszczędzał na jakości wykonania czy wydajności, rezygnując z kilku mniej pożądanych funkcji. 

Czy w ten sposób udało się stworzyć idealne zbalansowane urządzenie, które skradnie serca fanów marki? Sprawdźmy.

OnePlus 11 – pierwsze wrażenia

Smartfon trafił do sprzedaży w 2 wersjach – zielonej (Eternal Green) oraz czarnej (Titan Black), ta druga (którą otrzymałem do testów) charakteryzuje się matowym wykończeniem plecków.

Jakość wykonania OnePlus 11 absolutnie nie odstaje od innych urządzeń z tego pułapu cenowego. Od razu po wyjęciu z pudełka czuć jakość i dbałość o szczegóły. Właśnie takich doznań spodziewałem się po smartfonie reklamowanym jako flagowiec.

OnePlus 11 5G 3

Wymiary obudowy wynoszą 163.1 mm × 74.1mm × 8.53 mm, a całość waży 205 gramów. Gabaryty nie są zaskoczeniem, flagowiec z ekranem o przekątnej 6,7” do najmniejszych nie należy, ale otrzymujemy za to duży i wyrazisty wyświetlacz.

Ramka urządzenia została zagięta na bokach, a połączenie metalu i szkła wygląda naprawdę gustownie. Plecki OnePlus 11 Titan Black pokryto matowym szkłem Corning Gorilla Glass 5. Lekko chropowata struktura jest bardzo przyjemna w dotyku, a w dodatku poprawia chwyt i nie zbiera odcisków palców.

Na prawej krawędzi na wysokości wyspy aparatów znajdziemy “Alert slider” czyli fizyczny przełącznik trybów systemowych (tryb cichy, wibracje, dzwonek). Proste, ale szalenie użyteczne rozwiązanie.

OnePlus 11 5G 10

Zestaw aparatów umieszczono w tzw. pierścieniu, a całość sygnowana jest logo marki Hasselblad. Podoba mi się płynne połączenie pierścienia z resztą obudowy, ale oczywiście design całej obudowy każdy może ocenić indywidualnie.

OnePlus 11 5G 4

Podsumowując, OnePlus 11 to kawał solidnie wykonanej elektroniki, a wyróżnikiem jest tutaj wspomniany już “Alert slider”, który jest rzadkością na rynku smartfonów z Androidem.

Zakrzywiony ekran z LTPO 3.0

Producent postawił na 6.7-calowy panel Super Fluid AMOLED 2K 120 Hz. Szczytowa jasność wynosi 1300 nitów, nie zabrakło wsparcia dla Dolby Vision i HDR 10+. Najważniejszym “ficzerem” jest natomiast technologia LTPO 3.0, która zapewnia inteligentne dostosowywanie odświeżania ekranu od 1 do 120 Hz.

OnePlus 11 5G 1

Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do ekranu, oferuje on piękne kolory, dobrą jasność, a przede wszystkim genialną płynność dzięki wspomnianej już technologii LTPO 3.0. Smartfon wziąłem ze sobą na słoneczną Gran Canarię, a jego obsługa w pełnym słońcu nie stanowiła żadnego problemu.

Nie zabrakło też czytnika linii papilarnych wbudowanego w ekran. Nie jest umieszczony zbyt nisko więc w moim przypadku nie mogę narzekać na komfort odblokowywania.

OnePlus 11 5G 7

Doskonałym uzupełnieniem ekranu, który świetnie nadaje się do korzystania z multimediów są głośniki stereo z obsługą Dolby Atmos. Grają głośno i czysto z lekko wyczuwalnym basem, ale to nadal głośniki w smartfonie.

Wydajność i oprogramowanie

Zawsze doceniałem markę OnePlus za dobre i szybkie oprogramowanie bez zbędnych dodatków. Na szczęście producent wciąż koncentruje się na tym aspekcie, a nawet idzie o krok dalej.

OnePlus 11 jest szalenie szybki, animacje działają doskonale, smartfon działa po prostu płynnie. Na co dzień korzystam z iPhone’a 14 i zdecydowanie czuć różnicę na korzyść OnePlusa. Po części jest to zasługa również wyższej częstotliwości odświeżania ekranu.

OnePlus 11 5G 6

Codzienne korzystanie z omawianego modelu to czysta przyjemność. Na pochwałę zasługuje nie tylko wydajność, ale i system chłodzenia. O moc obliczeniową dba najnowszy układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, a o szybkie uruchamianie aplikacji najszybsza dostępna pamięć na dane w standardzie UFS 4.0. Oczywiście urządzenie wspiera łączność 5G oraz zapewnia wsparcie dla szybkiego Wi-Fi.

OnePlus 11 5G 5

Ogromnym atutem OnePlus 11 jest deklarowane, długie wsparcie związane z aktualizacjami oprogramowania. To ukłon w stronę osób, które nie lubią co rusz wymieniać swoich smartfonów, a korzystają z nich przeważnie przez kilka lat. Producent deklaruje aż 4 aktualizacje systemu Android z nakładką OxygenOS. Co więcej, łatki bezpieczeństwa będą pojawiać się przez 5 lat od rynkowego debiutu urządzenia. Jestem pod wrażeniem, bowiem w świecie Androida taka polityka jest czymś niespotykanym.

Sprzęt posiada też 48-miesięczną certyfikację płynności działania, co oznacza, że przez 4 lata powinien działać tak szybko, jak po wyjęciu z pudełka. W tym momencie trudno sprawdzić, czy deklaracje te pokrywają się z rzeczywistością.

Aparat Hasselblad 3. generacji

Możliwości fotograficzne urządzeń OnePlus stały zawsze na niezłym poziomie, ale nigdy nie przewyższały one znacznie droższych flagowców. Wraz z premierą OnePlus 11 otrzymujemy aparat Hasselblad 3. generacji, który powinien zapewnić naprawdę wysoką jakość zdjęć z użyciem trzech wszechstronnych obiektywów.

OnePlus 11 5G 2

Na pokładzie znajdziemy obiektyw główny SONY IMX890, 50 Mpx, f/1,88, matryca 1/1,56’’ z OIS + EIS, który potrafi nagrywać wideo w jakości 8K/24 fps. Obiektyw ultraszerokokątny z autofokusem (SONY IMX581m 48 Mpx, f/2,2, matryca 1/2’’, FOV 114,5°) jest kolejnym elementem układanki. Zestaw zamyka trzecie oczko czyli aparat portretowy SONY IMX709 (32 Mpx, f/2,0, matryca 1/2,74’’, autofokus, zoom optyczny 2x).

Cieszę się, że producent postawił na dedykowany aparat portretowy. Co więcej, wszystkie 3 aparaty są w pełni funkcjonalne i dają sporą wszechstronność.

2023-02-07 212146

2023-02-07 212325

Przeglądając wykonane do tej pory wakacyjne zdjęcia wykonane za pomocą OnePlus 11 jestem pozytywnie zaskoczony. Wszystkie 3 obiektywy dają zadowalającą jakość, jakiej należy oczekiwać od urządzenia za ponad 4000 zł.

2023-02-07 212454
Od lewej: obiektyw główny i obiektyw ultraszerokokątny

2023-02-07 212216

Od lewej: OnePlus 11 i iPhone 14

Od lewej: OnePlus 11 i iPhone 14
Od lewej: OnePlus 11 i iPhone 14

2023-02-07 211051
Od lewej: OnePlus 11 i iPhone 14

Ujęcia w dobrym świetle są bardzo ładnie odwzorowane, a kolory naturalne. Nie mogę narzekać też na szczegółowość czy szybkość pracy aplikacji aparatu.

2023-02-07 210950
OnePlus 11 – tryb portretowy

2023-02-07 212057
OnePlus 11 – obiektyw główny

2023-02-07 212810
OnePlus 11 – obiektyw ultraszerokokątny

2023-02-07 210852
OnePlus 11 – obiektyw główny

2023-02-07 212010
OnePlus 11 – obiektyw główny

2023-02-07 212647
OnePlus 11 – przedni aparat, tryb portretowy

Mając w kieszeni nowego flagowca OnePlus podczas wakacyjnego wypadku spokojnie można zapomnieć o lustrzance, oczywiście mówię o codziennych zastosowaniach, a nie profesjonalnej fotografii.

OnePlus 11 ma więcej atutów

Jak wcześniej wspomniałem, producent zrezygnował z ładowania bezprzewodowego. To dość zaskakujące po tym, jak w modelu 9 Pro zaoferowano tego typu ładowanie z szokującą wówczas mocą 50 W. Otrzymujemy za to komfortowe i szybkie ładowanie przewodowe 100W SUPERVOOC więc baterię 5000 mAh (tak naprawdę dwa ogniwa o pojemności 2500 mAh) naładujemy do pełna w około 25 minut. Mając pod ręką tak szybkie ładowanie raczej nikt nie chciałby sięgnąć bo bezprzewodowe więc można zrozumieć rezygnację z tego standardu.

2023-02-07 112634
W zestawie jest ładowarka, ale zabrakło etui / foto. OnePlus

O sam proces ładowania dbają algorytmy Smart Charging. Przykładowo, smartfon będzie ładowany z maksymalną mocą o poranku, aby użytkownik miał maksymalną żywotność akumulatora na cały dzień. Podczas grania czy oglądania filmów, moc zostanie ograniczona, tak aby sprzęt nie grzał się przesadnie.

Pisząc o atutach muszę wspomnieć o genialnym systemie wibracji.

OnePlus 11 5G 8

Haptyka w OnePlus 11 po prostu osiąga kolejny level. Jak podaje producent, nowe funkcje czuciowe imitują dotyk prawdziwych materiałów i naturalne interakcje. W systemie jest nawet specjalny samouczek wideo pokazujący możliwości haptyki, aby poznać jej możliwości.

OnePlus 11 nie ściemnia

Producent podszedł do sprawy uczciwie i stworzył flagowca, który aby zachować rozsądną cenę, został pozbawiony kilku funkcjonalności. Jest to zatem urządzenie dla użytkowników, którzy przymkną oko na brak wodoszczelności czy wsparcia dla ładowania bezprzewodowego, ale jednocześnie szukają solidnie wykonanego urządzenia o flagowej wydajności z szybkim oprogramowaniem. Co więcej, OnePlus ma asa w rękawie w postaci deklarowanego długiego wsparcia aktualizacjami.

Sprzęt punktuje też pięknym i nowoczesnym ekranem z LTPO 3.0, dobrą kulturą pracy, fantastyczną haptyką i bardzo szybkim ładowaniem. Ładowarka została oczywiście dołączona do zestawu, nie ma za to żadnego pokrowca.

OnePlus 11 5G 9

Moje pierwsze wrażenia związane z możliwościami fotograficznym są również pozytywne, doceniam trzy wszechstronne aparaty, które doskonale sprawdzą się w prawie każdych warunkach (konkurencja oferuje lepszy zoom optyczny, tutaj powiększenie wynosi tylko 2x).

Cena OnePlus 11 w Polsce wynosi:

  • OnePlus 11 5G 8/128 – 4199 złotych
  • OnePlus 11 5G 16/256 GB – 4599 złotych

Finalne, OnePlus 11 wygląda na świetnie zbalansowanego flagowca z Androidem, który nie kosztuje majątku. Z ostateczną oceną poczekam jednak do publikacji pełnej recenzji.

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.