Nowa funkcja iPhone 14 uratowała życie mężczyzny na Alasce

Maksym SłomskiSkomentuj
Nowa funkcja iPhone 14 uratowała życie mężczyzny na Alasce
Smartfony Apple z najnowszej serii iPhone 14 były od momentu premiery niemal powszechnie krytykowane za brak innowacyjnych rozwiązań. Dynamiczna wyspa w urządzeniach iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max, na której skupiła się większość uwagi konsumentów, została przyjęta z mieszanymi uczuciami. Mało kto zainteresował się funkcją Alarmowy SOS, która właśnie uratowała pierwsze życie.

Alarmowy SOS w iPhone 14 uratowała mężczyznę na Alasce

Funkcja Alarmowe SOS umożliwia szybkie i łatwe wezwanie pomocy oraz wysłanie wiadomości do kontaktów alarmowych. W sytuacji, gdy użytkownik smartfona przebywa poza zasięgiem sieci komórkowej lub Wi-Fi, wiadomości tekstowe do służb ratowniczych za pomocą Alarmowe SOS da się wysyłać poprzez łącze satelitarne. Właśnie ta możliwość ocaliła Amerykanina, który utknął w głębokich śniegach stanu Alaska.

Sprawdź: 6 milionów iPhone 14 Pro nigdy nie trafi do konsumentów

Wczesnego ranka 1 grudnia tego roku żołnierze stanowi stanu Alaska otrzymali komunikat, iż mężczyzna podróżujący maszyną śnieżną z Noorvik do Kotzebue utknął w śniegu. Wyziębiony przebywał w odległym miejscu bez łączności z siecią. Postanowił aktywować funkcję Emergency SOS przez satelitę na swoim iPhonie 14, aby poinformować służby ratunkowe o swojej trudnej sytuacji.

Centrum Reagowania Kryzysowego Apple współpracowało z lokalnymi zespołami poszukiwawczymi i ratowniczymi oraz koordynatorem ds. Poszukiwań i ratownictwa Northwest Arctic Borough, aby wysłać ochotników bezpośrednio pod przekazane przez smartfon współrzędne GPS.

Zobacz też: iPhone 14 Pro Max – recenzja. Najlepszy smartfon Apple

Ratunek dotarł na czas

Mężczyznę udało się uratować – nie odniósł on żadnych obrażeń w postaci odmrożeń. Apple podało, że łączność satelitarna może nie działać w miejscach położonych powyżej 62° szerokości geograficznej, takich jak północne części Kanady i Alaski, a Noorvik i Kotzebue leżą blisko 69° szerokości geograficznej.

Żołnierze, którzy pomagali w akcji ratowniczej, byli pod wrażeniem dokładności i kompletności informacji zawartych w przekazanym komunikacie.

Z funkcji Alarmowy SOS można korzystać bezpłatnie przez dwa lata, a Apple nie podało jeszcze szczegółów, ile będzie ona kosztować w przyszłości. Niestety, nie działa ona obecnie w Polsce. Jest dostępna wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, a wkrótce pojawi się też we Francji, w Niemczech, Irlandii oraz Wielkiej Brytanii.

Źródło: macrumors

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.