Powstała najgorsza klawiatura świata. To dzieło japońskiego oddziału Google

Anna BorzęckaSkomentuj
Powstała najgorsza klawiatura świata. To dzieło japońskiego oddziału Google
Przez długi czas co roku Google miało w zanadrzu jakiś ciekawy primaaprilisowy żart. Prawie nieprzerwanie od 2000 do 2019 roku firma podtrzymywała tradycję dzielenia się ze światem 1 kwietnia przynajmniej jednym dowcipem. Niestety, przerwała to robić w 2020 roku z powodu pandemii i jeszcze do swojej tradycji nie wróciła. Niemniej, japoński oddział Google ostatnio dokonał czegoś w stu procentach godnego prima aprilis, choć rzecz jasna mamy październik.

Co takiego japoński oddział Google zrobił? Zbudował klawiaturę, którą można uznać za najgorszą klawiaturę świata.

Klawiatura jak z koszmaru

Klawiatura stworzona przez japoński oddział Google to fizyczna wersja klawiatury Gboard, jednak tylko z nazwy. Nie przypomina ona bowiem ani klawiatury, z której możemy korzystać na telefonie, ani żadnej innej fizycznej klawiatury, z którą ktokolwiek kiedykolwiek miał do czynienia. To dlatego, że zamiast wielu rzędów klawiszy stanowi pojedynczy, bardzo, bardzo długi rząd klawiszy.

Cóż, pisanie na omawianej klawiaturze nie mogłoby być wygodne. To powiedziawszy, jej konstrukcja ma przynajmniej jedną zaletę – z pewnością nie położy się na niej żaden kot.

Żart, który możesz powtórzyć

Oczywiście japoński oddział Google stworzył fizyczną klawiaturę Gboard i nagrał poświęcony jej film dla żartu. Przemawia za tym między innymi chaotyczna natura tego filmu.

Z jakiegoś powodu uważasz, że taka klawiatura urządzenie dla Ciebie i jesteś zawiedziony faktem, że Google Ci jej nie sprzeda? Jeśli jesteś odpowiednio sprytny i masz obeznanie w inżynierii elektronicznej możesz zbudować ją sam. Japoński oddział giganta z Mountain View stworzył bowiem w serwisie GitHub stronę zawierającą długą i szczegółową instrukcję umożliwiającą jej odtworzenie.

Źródło: XDA Developers, fot. tyt. Google

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.