Inwazja Rosji na Ukrainę wpływa na konsumentów, którzy mają obecnie ograniczony dostęp do produktów z krajów, które zdecydowały się potępić działania Władimira Putina i nałożyć stosowne sankcje. Większość chińskich firm nie ograniczyło swoich dostaw, a efekty już widać.
Rosyjscy detaliści i konsumenci zwrócili się w stronę Chin po tym, jak ze sklepowych półek zniknęły produkty Samsunga czy Apple. Rosyjski sprzedawca elektroniki M.Video-Eldorado poinformował, że całkowity udział chińskich marek w rosyjskim rynku pod względem sprzedaży smartfonów stale rośnie – od 50% w pierwszym kwartale, przez 60% w kwietniu do ponad 70% w czerwcu.
Co ciekawe, według M.Video średnia cena smartfona sprzedanego w ciągu trzech miesięcy spadła o 4% w porównaniu z ubiegłym rokiem, ponieważ rosyjscy konsumenci przestawiają się na towary w niższych cenach w związku z ograniczeniem zarobków i spowolnieniem gospodarczym.
Źródło: Reuters