Lenovo zrobiło laptop bez ekranu. Naprawdę, sam zobacz

Maksym SłomskiSkomentuj
Lenovo zrobiło laptop bez ekranu. Naprawdę, sam zobacz
Od czasu do czasu świat nowych technologii lubi zaskakiwać odważnymi konceptami, które przeważnie nigdy później nie trafiają do sprzedaży. Polski supersamochód Arrinera Husarya, polski czołg PL-01 Concept, polski samochód elektryczny Izera… Na grafikach koncepcyjnych wyglądają świetnie, ich makiety wywołują podziw, ale finalnie producentowi brakuje odwagi lub środków, aby rozpocząć ich sprzedaż. Inaczej może być z przedziwnym laptopem Lenovo MOZI, który nie ma ekranu. Laptop bez ekranu?! To ma sens. Jakiś.

Lenovo MOZI to notebook bez ekranu

Laptop Lenovo MOZI został zwycięzcą Red Dot Design Award, dzięki czemu dowiedzieliśmy się o istnieniu jego konceptu. Jest to sprzęt o tyle niezwykły, że w przeciwieństwie do wszystkich innych notebooków… nie ma ekranu. Tak po prostu. Zamiast niego producent postanowił umieścić nad klawiaturą projektor, rzutujący obraz na ścianę lub specjalne tło.

Lenovo MOZI wyposażono w sześciorzędową podświetlaną klawiaturę wyspową typu TKL, czyli pozbawioną bloku numerycznego. Wygląda na to, że głębokość urządzenia jest dokładnie taka jak głębokość wysuwanej klawiatury, czyli ok. 12 centymetrów. Szerokość to z kolei 30 centymetrów.

Lenovo Mozi 1

Laptop bez ekranu Lenovo MOZI. | Źródło: Red Dot

Notebook Lenovo MOZI ma dysponować głośnikami z certyfikacją Dolby Atmos i… to w zasadzie tyle. Nie wiemy o nim absolutnie niczego poza tym, co opublikował Red Dot. Ach tak, mamy jeszcze opis:

„MOZI to inteligentny notebook, który wyświetla obraz przez projekcję z niskim współczynnikiem niebieskiego światła. Składa się z jednostki komputerowej z w pełni wysuwaną klawiaturą oraz oddzielnego ekranu, na który rzutowana jest treść. Alternatywnie, jako obszar projekcyjny można zastosować inną odpowiednią powierzchnię, taką jak ściana. Po zakończeniu użytkowania klawiatura jest wsuwana do jednostki komputerowej, gdzie jest bezpiecznie przechowywana dzięki magnesom” – dowiadujemy się.

Lenovo nie podało czy wprowadzi sprzęt do sprzedaży. Z tego powodu nie wiemy też, ile będzie kosztował. Pytanie brzmi: czy świat go potrzebuje? Być może znalazłby zastosowanie w środowisku biznesowym? Na salach konferencyjnych? Jak sądzicie?

Źródło: Red Dot

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.