No cóż. Wygląda na to, że Apple dalej nie umie zrobić normalnej myszki do komputera

Aleksander PiskorzSkomentuj
No cóż. Wygląda na to, że Apple dalej nie umie zrobić normalnej myszki do komputera
Wczorajsza konferencja “Peek Performance” zorganizowana przez Apple obfitowała w wiele nowości. Wśród zaprezentowanych produktów znalazła się zupełnie nowa, czarna wersja popularnej myszy Magic Mouse.

Przyjrzałem się jej w oficjalnym sklepie producenta i po prostu nie wierzę. Mamy 2022 rok, a to akcesorium dalej jest ładowane od dołu, zabijając możliwość korzystania z myszy podczas uzupełniania energii w jej akumulatorze.

Sposób ładowania myszy Magic Mouse był wielokrotnie wyśmiewany przez internautów.

Magic Mouse to mem

Jasne, całkowicie rozumiem, że ładowanie myszy trwa chwilę i w przypadku bezprzewodowej konstrukcji jaką jest Magic Mouse robi się to góra raz na miesiąc. Z drugiej strony internet jest zalany zdjęciami udostępnionymi przez sfrustrowanych użytkowników, którym Magic Mouse odmówiła posłuszeństwa w połowie dnia roboczego. Fajnie byłoby jej poużywać podczas ładowania, prawda? No… to żeby to zrobić, musicie sobie kupić inną mysz.

Jest dla mnie również zrozumiałe, że Magic Mouse z portem do ładowania we frontowej części wymagałaby całkowitego przebudowania i w zasadzie doszczętnego odświeżenia designu. Być może amerykańska firma nie chce ponosić kosztów w związku z procesem produkcyjnym, który przez lata został zoptymalizowany pod względem kosztów i szybkości konstruowania samej myszy.

Tylko naprawdę…

Czytaj też: iPhone SE 2022 zaprezentowany. Niezwykle wydajny smartfon Apple dla oszczędnych

 

Nie rozumiem, w czym jest problem

Na co dzień wykorzystuję do swojej pracy i rozrywki Logitech MX Master 3. Ta mysz również ma swoje wady, ale jeśli zaczyna się rozładowywać, to bez problemu mogę podpiąć do niej kabel i wciąż jej używać.

applemysz2
fot. Logitech

W mojej opinii przy wszystkich wspaniałych funkcjonalnościach (w tym wsparciu dla gestów), które oferuje Magic Mouse od Apple, mysz od amerykańskiej firmy jest po prostu nieopłacalna i nieergonomiczna.

Skoro Amerykanie byli w stanie uporać się z kikutem w postaci Apple Pencil, wystającym podczas ładowania ze starszych iPadów, to dadzą też radę z myszką.

Kiedyś.

Źródło: własne

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.