W Lublinie hulajnoga elektryczna zapaliła się w trakcie jazdy

Maksym SłomskiSkomentuj
W Lublinie hulajnoga elektryczna zapaliła się w trakcie jazdy
Wielokrotnie apelowaliśmy do Was, abyście pilnowali ładowanego sprzętu i nie ładowali go na przykład w nocy, kiedy śpicie. Dobrym argumentem przemawiającym za taką postawą może być chociażby historia z 6 czerwca ubiegłego roku, kiedy to na ulicy Kłobuckiej w Warszawie nastąpiła tak silna eksplozja podpiętej do ładowarki hulajnogi elektrycznej, że uszkodziła ona elewację budynku. Niestety, baterie mogą wybuchać samoistnie, czego uczy nie tylko przykład smartfonów Samsung Galaxy Note 7, ale i najnowszy, z Lublina.

Hulajnoga elektryczna stanęła w płomieniach w trakcie jazdy

Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie opisuje w mediach nietypowe zdarzenie, do jakiego doszło w środę 12 stycznia, około godziny 14:00 na ulicy Lotniczej w Lublinie. Użytkownik hulajnogi elektrycznej w trakcie jazdy usłyszał wybuch, po czym jego jednoślad stanął w płomieniach. Wezwany na miejsce zastęp straży pożarnej miał problemy z szybkim ugaszeniem pożaru.

plonaca hulajnoga elektryczna lublin 2

Z hulajnogi zostały tylko zgliszcza. | Źródło: KSP w Lublinie

Szacoń podaje, że oddelegowani do incydentu z hulajnogą strażacy walczyli z żywiołem 25 minut. Nie jest to pierwszy taki przypadek w Lublinie, bowiem w 2021 roku lubelscy strażacy gasili już hulajnogę płonącą w budynku. Starszy kapitan Andrzej Szacoń twierdzi jednak, że wybuch hulajnogi elektrycznej na ulicy w Lublinie zdarzył się po raz pierwszy.

Co spowodowało wypadek? Tego nie wiadomo, ale najwięcej przypadków zapłonu baterii ma źródło w rozszczelnieniu baterii prowadzącym do gwałtownej reakcji chemicznej, skutkującej zapłonem materiałów znajdujących się w baterii. Do takowego rozszczelnienia może dojść w efekcie uszkodzenia mechanicznego lub wady konstrukcyjnej prowadzącej do spuchnięcia baterii.

Na poniższym nagraniu zobaczycie, co dzieje się z baterią celowo rozszczelnioną nożem. W żadnym wypadku nie próbujcie powtarzać tego rodzaju eksperymentu.

Źródło: TVN24

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.