Samsung Galaxy S21 Ultra w teście wytrzymałości. Jak sobie poradził?

Aleksander PiskorzSkomentuj
Samsung Galaxy S21 Ultra w teście wytrzymałości. Jak sobie poradził?
Tego nie mogło zabraknąć. Chwilę po premierze nowych, flagowych urządzeń Samsunga, model Galaxy S21 Ultra trafił na stół popularnego youtubera JerryRigEverything. Jak urządzenie poradziło sobie w teście wytrzymałości? Zaskakująco dobrze. Jednak to, co najbardziej zwraca uwagę, to wytrzymałość tylnej obudowy oraz solidna konstrukcja, na którą postawił Samsung.

Samsung Galaxy S21 Ultra w teście wytrzymałości

Samsung Galaxy S21 Ultra korzysta z powłoki ochronnej Gorilla Glass Victus – ekran rysuje się na 6 oraz 7 poziomie skali, co oznacza, że realnie będzie ciężko go uszkodzić w codziennym użytkowaniu. Co ciekawe, podczas testu związanego z przypalaniem wyświetlacza, piksele zostały zniszczone dopiero po 45 sekundach reakcji z wysoką temperaturą. To świetny wynik.

Tylna obudowa w kolorze Phantom Black może robić wrażenie i pomimo tego, że da się ją stosunkowo łatwo zarysować, rysy schodzą po „wytarciu” ich palcami. Oczywiście większe uszkodzenia dalej będą widoczne, jednak Galaxy S21 Ultra zadziwiająco dobrze radzi sobie z rysami stworzonymi przez klucze czy monety.

Głębsze zarysowanie ekranu w miejscu, w którym działa pod nim skaner linii papilarnych również nie powoduje problemów – urządzenie dalej da się odblokować po przyłożeniu palca, bez większych przeszkód.

Test wytrzymałości całej konstrukcji podczas zginania, Galaxy S21 Ultra zdaje również bardzo dobrze. Można nawet napisać, że lepiej niż większość obecnych na rynku smartfonów. Konstrukcja koreańskiego producenta praktycznie się nie wygina – wszystko to przez zastosowanie mocnej, metalowej ramki spajającej ekran z tylną obudową oraz komponentami w środku flagowca.

Trzeba przyznać, że w przypadku Galaxy S21 Ultra Samsung postarał się naprawdę na wielu polach. Sam sprzęt będzie nadawał się do użytkowania poza pokrowcem, jednak tylna obudowa w czarnym kolorze wygląda zbyt ładnie, aby ryzykować jej uszkodzenie.

Źródło: YouTube / fot. zrzut ekranu z YouTube

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.