Bałagan nazw GPU Nvidia GeForce RTX 3000. Oszczędne grafiki bez dopisku Max-Q

Jan DomańskiSkomentuj
Bałagan nazw GPU Nvidia GeForce RTX 3000. Oszczędne grafiki bez dopisku Max-Q

{reklama-artykul}Dopiero co okazało się, że Nvidia po cichu zmieniła wymogi dotyczące certyfikowania monitorów. G-Sync Ultimate ma obniżone wytyczne bez większego komunikatu ze strony zielonych. Teraz kolejna nieco podobna sprawa wyszła na jaw, choć nie do końca tylko sama Nvidia stoi za bałaganem w nazewnictwie.

Teraz każdy chip Nvidia GeForce RTX 3000 może być edycją Max-Q

Do tej pory mogliśmy od kilku generacji spotkać mobilne układy Nvidia GeForce z dopiskiem Max-Q czy Max-P. Firma chciała tym samym wypuszczać specjalne edycje przeznaczone głównie do cieńszych komputerów przenośnych czy gamingowych ultrabooków. Obniżenie poboru prądu i zapotrzebowania na odprowadzanie ciepła mogło za sobą pociągnąć mniejsze rozmiary laptopa i dłuższy czas pracy na baterii (nie zawsze tak było, ale chodziło o takie założenie). Oczywiście kosztem wydajności (choć wciąż były to bardzo dobre grafiki), ale otrzymywaliśmy jasny komunikat.


Nvidia RTX 3000 mobileTabela obrazuje parametry i tryby pracy mobilnych GeForce RTX 3000 Ampere / foto. Nvidia via Notebookcheck

Teraz Nvidia nie wprowadza osobnych układów o wspominanych dopiskach. Każdy mobilny GeForce RTX 3000 z rodziny Ampere może być ustawiony przez producenta laptopa na pełny tryb lub odpowiadający pracy w Max-Q. Z jednej strony to bardzo dobry ruch, ale z drugiej nie ma obowiązku oznaczania konkretnego wariantu, w końcu nowy ulepszony Max-Q jest teraz tylko trybem, a nie osobnym innym chipem. Firmy zajmujące się notebookami mogą dopisać od razu wprost wymagane informacje, ale nie muszą i jak donosi notebookcheck faktycznie dzieje się tak, ze nie zawsze dostajemy szczegóły. Przez to nie wiadomo, czy mamy do czynienia z pełnoprawnym układem czy pracującym fabrycznie na zaniżonych parametrach.

Wszystko w rękach producentów laptopów


A różnice mogą sięgać w zależności od modelu nawet około 37 proc. To już naprawdę dużo. Przykładowo GeForce RTX 3080 może mieć TGP 80 – 150+ W, GeForce 3070 80 – 125 W, a GeForce 3060 60 – 115 W. Niemalże dwukrotność zapotrzebowania na moc, czyli bardzo mocne zmiany w trybie pracy. Będzie trzeba wyjątkowo wnikliwie wczytywać się w specyfikacje (jeśli w ogóle będą podane niezbędne do rozszyfrowania trybu informacje), albo liczyć, że jasne oznaczanie komponentów będzie na porządku dziennym.

Zobacz również:
Wprowadzany po cichu Nvidia GeForce GT 1010 na miarę problematycznych czasów

Źródło: notebookcheck / Foto tytułowe: Nvidia

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.