Niefortunna wypowiedź o konsumentach – przegrywach
21 listopada, podczas China Human Resources Management Annual Conference, odbywała się konferencja o nazwie „China’s Leading Enterprise Talent Development Forum”. Podczas swojego wystąpienia wiceprezes Xiaomi, Wang Mei, powiedziała:
„Xiaomi wierzy w to, że w przyszłości ten, kto zatrzyma przy sobie Diaosi, będzie kontrolował świat.”
Słowo diaosi w slangu chińskim oznacza tyle, co angielskie słowo „looser” i jest używane w kontekście osób nie odnoszących sukcesu w życiu. W języku polskim tłumaczy się je na ironiczne słowo „przegryw”, którym to mianem zwykło określać się pogardliwie mężczyzn bez powodzenia u płci przeciwnej, którzy swoje życie spędzają często w izolacji od otoczenia i mają problemy z nawiązywaniem kontaktów międzyludzkich.
Prawdopodobnie Mei nie chciała nikogo obrażać, ale komentatorzy szybko zarzucili jej zarówno złe traktowanie mężczyzn, jak i wszystkich konsumentów. Wypowiedź błyskawicznie wywołała burzę w sieci. Czy takie słowa przystoją przedstawicielce producenta, który aspiruje ostatnio coraz mocniej do bycia marką premium, na razie na chińskim rynku? Odpowiedź jest oczywista.
Na odpowiedź Xiaomi czekaliśmy 4 dni
Firma Xiaomi wydała komunikat prasowy dopiero 25 listopada. Stwierdzono w nim, że Wang żałuje, że wyrządziła tak wiele szkód fanom marki swoim lekkomyślnym oświadczeniem. Mei zdecydowała się zrezygnować ze swojego stanowiska, a firma wyraziła na to zgodę.
Oświadczenie Xiaomi w sprawie wypowiedzi Wang Mei. | Źródło: Xiaomi
Wang Mei również złożyła publiczne przeprosiny. Powiedziała, że jej słowa należy rozpatrywać jako jej osobisty błąd i coś, co nie reprezentuje punktu widzenia firmy.
„Proszę, nie myślcie źle o tym, co kieruje Xiaomi” – powiedziała.
Przeprosiny przyjęte?
Źródło: inf. własna