Recenzja Sony WH-1000XM4 – pogromca hałasu z miejskiej dżungli

Michał PojałowskiSkomentuj
Recenzja Sony WH-1000XM4 – pogromca hałasu z miejskiej dżungli
Siadam wygodnie, włączam ulubioną muzykę. Głośność ustawiam na średnim poziomie tak, aby móc skupić się na własnych myślach. Do moich uszu docierają niestety dźwięki z zewnątrz: hałas ulicy, odgłos wiertarki sąsiada za ścianą, krzyk bawiącego się dziecka – mój poziom irytacji coraz większy. Nie czekam dłużej, uruchamiam system redukcji hałasu i nagle świat zwalnia. Zostaję sam na sam ze swoją tracklistą.

Wielu z Was zapewne zastanawia się, czy ten wstęp nie pochodzi z materiału, promocyjnego Sony. Nic bardziej mylnego, ta historia wydarzyła się naprawdę, a miała miejsce podczas przygotowywania testu bezprzewodowych słuchawek Sony WH-1000XM4 z NC (Noise Canceling).

Silnik samochodu rajdowego vs. system redukcji hałasu WH-1000XM4

Zanim przejdę do właściwej recenzji muszę wrócić się kilka dni wcześniej – do wydarzeń, które miały miejsce na torze wyścigowym Autodrom Słomczyn. Sony postanowiło zorganizować mały pokaz możliwości swoich flagowych słuchawek. W tym celu otrzymałem zaproszenie do przejażdżki samochodem wyścigowym z Karoliną Pilarczyk – jedną z najbardziej rozpoznawalnych zawodniczek w wyścigach Drift, zdobywczynią w 2016 r. oraz 2017 r. tytułu Queen of Europe (najlepsza zawodniczka Drift w Europie).

Podczas pierwszego tzw. testowego przejazdu, który miał tylko na celu wydobycie spod maski auta jak najgłośniejszego dźwięku silnika, miałem złożone słuchawki z włączonym trybem redukcji hałasu. Fakt, WH-1000XM4 bardzo ładnie zminimalizowały „ryczący silnik” – oczywiście nie do zera, ale różnica była kolosalna.

Podczas drugiego okrążenia, w którym Karolina zademonstrowała swoje umiejętności w Drifcie, zostałem już poproszony o założenie kasku – kwestie bezpieczeństwa. Szkoda, gdyż oprócz hałasu z silnika pojawił się również dość duży pisk opon. Zamiast krótkiej notki prasowej z tego wydarzenia, postanowiłem przygotować dla Was obszerniejszy tekst, gdyż bardzo dobrze działający system redukcji hałasu (NC – Noise Canceling) to nie jedyny atut WH-1000XM4.

Sony WH-1000XM4

Pierwsze wrażenia

Słuchawki znajdują się w estetycznie wykonanym etui, w którym jest również kabel typu Jack (3,5 mm, długość kabla 125 cm), przejściówka do gniazd słuchawkowych instalowanych w samolotach oraz kable USB (z jednej strony USB typu A, z drugiej USB typu C).

Sony WH-1000XM4

Seria WH-1000XM4 pojawiają się w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej oraz srebrno-szarej. Nakładki nauszników (pady) i górna część pałąka są obszyte delikatnym materiałem skóropodobnym, który zapewnia komfort z użytkowania sprzętu. W słuchawkach znajdziemy jedno wejście USB typu C, przeznaczone do ładowania akumulatora.

Według danych Sony, czas pracy baterii z włączonym systemem redukcji hałasu wynosi 30 godzin. Dla porównania lot na trasie Warszawa – Sydney trwa około 23 godzin. Urządzenie oferuje tryb szybkiego ładowania: 10-minutowy cykl gwarantuje naładowanie baterii, umożliwiające eksploatację przez kolejne 5 godzin.

Na bokach słuchawek znajdziemy złoto-miedziane elementy (np. napis Sony), które nadają produktowi ładny wygląd. Po lewej stronie zainstalowano dwa przyciski oraz złącze Jack. Włącznik, oprócz swojej standardowej funkcji, uruchamia parowanie Bluetooth oraz informuje o poziomie naładowania baterii.

Sony WH-1000XM4

Przycisk Custom odpowiada za przeprowadzenie optymalizacji ustawień aktywnej redukcji hałasu. Musimy to wykonać m.in. w chwili pierwszego użycia sprzętu.

W lewej słuchawce umieszczono czujnik, dzięki któremu w chwili ściągnięcia słuchawek z głowy następuje zatrzymanie (pauza) odtwarzania. To bardzo fajne i innowacyjne rozwiązanie. Jak łatwo się domyślić, założenie słuchawek z powrotem wznawia odtwarzanie.

Sony WH-1000XM4

Na prawej słuchawce ulokowano panel dotykowy, za pomocą którego możemy zatrzymać, pogłośnić, przyciszyć, przewinąć dany utwór.

Ponadto przykładając dłoń do prawego panelu uruchamiamy dezaktywację redukcji hałasu (Noise Canceling) – dźwięki z otoczenia zaczynają być zdecydowanie lepiej słyszalne. Funkcja przydatna w chwili, gdy np. potrzebujemy porozmawiać przez chwilę z inną osoba.

Dla lepszego zobrazowania wymienionych powyżej mechanizmów polecam film instruktażowy Sony, znajdujący się na YouTube.

Redukcja Hałasu – jak to działa?

Mniej zorientowanym czytelnikom przypomnę, że system redukcji hałasu można podzielić na dwa elementy: pasywny i aktywny. W pierwszym przypadku kluczową rolę odgrywa budowa słuchawek: wokółuszne (dobrze przylegające do naszego ucha), zamknięte (głośniki pracują w zamkniętej przestrzeni) oraz materiały, z jakich zostały wykonane tzw. nakładki nauszne. Wszystkie te elementy sprawiają, że hałas z otoczenia jest delikatnie izolowany, lecz jest to tylko półśrodek do osiągnięcia celu. Podstawową rolę odgrywa aktywna redukcja – w słuchawkach znajdują się mikrofony, które zbierają dźwięk z otoczenia. Następnie procesor przetwarza dane i wysyła z powrotem do naszych uszu tworząc przeciwstawną falę dźwięków, powodującą redukcję zewnętrznego hałasu.

W przypadku WH-1000XM4 mamy spełnione wszystkie warunki i otrzymujemy dobrze działające produkty audio z NC, miękkie nakładki nauszne, które dobrze przylegają do ucha, typ zamknięty oraz bardzo sprawnie działający system redukcji hałasu (m.in. za sprawą procesora QN1 HD). Urządzenie sprawdzałem zarówno w domu, na zewnątrz, jak i podczas jazdy samochodem (jako pasażer). Jednym słowem – redukcja hałasu działa bardzo zadowalająco. Trzeba przyznać uczciwe, że Sony jest słusznie postrzegane jako firma, która wyznacza standardy w tym temacie – robi to naprawdę dobrze. Należy jednak pamiętać, że żadne urządzenie tego typu (niezależnie od producenta) nie jest w stanie zredukować hałasu w 100%.

Sony WH-1000XM4

W moim odczuciu, redukcja hałasu najbardziej sprawdza się podczas odsłuchu audiobooków czy muzyki ustawionej na średni poziom głośności, w szczególności dla niektórych gatunków muzycznych.

Aplikacja

Warto zainstalować aplikację Sony Headphones, gdyż umożliwia ona zarządzanie kilkoma istotnymi funkcjami. Mamy możliwość włączenia/wyłączenia m.in.: opcji połączenia Bluetooth dla dwóch urządzeń, panelu kontrolnego zlokalizowanego w prawej słuchawce, korekty dźwięku w equalizerze.

Sony WH-1000XM4

Oprogramowanie zaimplementowane w słuchawkach potrafi zweryfikować położenie/ruch użytkownika tj.: siedzący, spacer, bieganie, transport. Ponadto dla każdego z tych trybów istnieje opcja indywidualnego dopasowania – nazwijmy to – ilości przepuszczanego dźwięku z otoczenia podczas włączonego systemu redukcji hałasu.

Sony WH-1000XM4

Niestety aplikacja nie obsługuje języka polskiego, co dla niektórych konsumentów może stanowić pewną niedogodność.

Ciekawe rozwiązania technologiczne zastosowane w WH-1000XM4

Niewątpliwie ciekawymi rozwiązaniami, o których już wspominałem powyżej są: czujnik zbliżeniowy zlokalizowany w lewej słuchawce oraz funkcja dotyku dłonią prawego panelu dezaktywująca redukcję hałasu.

Funkcja „Speak – to – chat”, aktywowana z poziomu aplikacji lub panelu kontrolnego znajdującego się w urządzeniu, umożliwia automatyczne wyłączenie odtwarzanej treści w momencie wykrycia naszego głosu. Konkludując, jeśli lubicie nucić sobie pod nosem swoje ulubione piosenki, sugerowałbym nie włączać tej opcji, gdyż algorytm systematycznie będzie wyłączał muzykę. Z przymrużeniem oka, w sumie chyba rozumiem zamysł Sony – tzw. drugie dno działania tej funkcji. Producent chce nam zaoszczędzić wstydu, kiedy przypadkowo zapomnimy się i zaczniemy „nucić” pod nosem odtwarzaną piosenkę np. w miejscu publicznym.

Sony WH-1000XM4

Oprogramowanie DSEE Extreme ma za zadanie podnosić jakość dźwięku np. skompresowanych plików (MP3). Szczerze mówiąc, działanie tej funkcji nie powala na kolana, ale jak mawiał klasyk: lepiej że jest, niż miałoby jej nie być.

Sony WH-1000XM4 oferuje NFC, co ułatwia tzw. parowanie urządzeń oraz kodek LDAC, służący do transmisji sygnału audio poprzez Bluetooth. O tym nieco więcej informacji w dalszej części tekstu.

Sony WH-1000XM4

Jakość dźwięku

Recenzowanie produktów audio zawsze wiąże się z subiektywnymi odczuciami. Postrzeganie dźwięku, tonów przez daną osobę jest bardzo indywidualną kwestią. Postaram się jednak, podejść do tematu w dość wyważony sposób.

Podstawowe dane techniczne:

  • PRZETWORNIK AKUSTYCZNY: 40 mm, kopułkowy (cewka dźwiękowa CCAW)
  • DSEE EXTREME: Tak
  • PASMO PRZENOSZENIA: 4Hz-40 000Hz
  • PASMO PRZENOSZENIA (BLUETOOTH): 20–20 000 Hz (próbkowanie 44,1 kHz) / 20–40 000 Hz (LDAC, próbkowanie 96 kHz, 990 kb/s)
  • PASMO PRZENOSZENIA (TRYB AKTYWNY): 4Hz-40 000Hz
  • PRACA W TRYBIE PASYWNYM: Tak
  • NFC: Tak
  • DŁUGOŚĆ PRZEWODU: około 1,2m, OFC, pozłacany wtyk mini stereo

Najpierw kilku słów w kwestii parametrów technicznych. Sony WH-1000XM4 oferują Hi-Res Audio Wireless. Jest to oznaczenie nadawane produktom bezprzewodowym działającym w standardzie LDAC. Warto pamiętać, że standardowy sygnał Bluetooth (kodek SBC) operuje na przesyle danych około 330 kb/s, natomiast LDAC osiąga około 990 kb/s, co w wielkim skrócie oznacza możliwość odtwarzania muzyki w lepszej jakości. Tak na marginesie, określenie High Resolution Audio jest przypisywane dla cyfrowych plików audio o częstotliwości próbkowania i rozdzielczości wyższej niż na płycie CD tj.: 44,1 kHz, 16 bit. W przypadku słuchawek, producent deklaruje, że dla LDAC próbkowanie może osiągnąć 96 kHz.

Sony WH-1000XM4

Słuchawki operują w paśmie przenoszenia 4Hz – 40 000Hz (tylko podczas włączonej opcji LDAC), choć wielu specjalistów twierdzi, że przeciętne ludzkie ucho słyszy dźwięk w zakresie 20 Hz – 20 000Hz.

Sony WH-1000XM4 były przeze mnie testowane na kilku urządzeniach, laptop Dell Latitude, smartfony Samsung S9, S20 Ultra (z kodek LDAC); na plikach typu: WAV, mp3 320 kb/s, FLAC; w serwisach MixCloud, SoundCloud, YouTube, Tidal (wersja HiFi oferująca 16 Bit/44,1 kHz, Master – Master Quality Authenticated).

Odnośnie testu systemu redukcji hałasu, gdzie głównym kryterium była separacja zewnętrznego szumu, sprzęt został sprawdzony podczas odsłuchu audiobooków oraz muzyki filmowej Hansa Zimmera (Tidal – HiFi, MQA), gdzie głośność została ustawiona na średnim poziomie. Urządzenie bardzo dobrze poradziły sobie z redukcją dźwięków dobiegających z otoczenia.

W kolejnym etapie sprawdzania słuchawek wykorzystałem m.in. tzw. klasyki z repertuaru min.: Yello, Queen, AC/DC, Whitney Houston, Adel, Michael Jackson, Prince. Odtwarzane dźwięki były przyzwoicie osadzone, czuć było głębię, średnie i wysokie tony były ładnie emitowane.

W moim odczuciu brakuje ciut szerszego spektrum osadzenia sceny, ale czy mamy prawo oczekiwać tego od słuchawek przeznaczonych do podróży, miejskiej dżungli? Po dłuższym zastanowieniu śmiem twierdzić, że nie. Pamiętajmy, WH-1000XM4 posiada budowę zamkniętą, gdzie ciśnienie akustyczne i odbicia są nieporównywalnie większe niż w modelach otwartych. Ciężko jest zatem wyciągnąć z takiej konstrukcji maxa w kwestii przestrzeni.

Sony WH-1000XM4

Bas / niskie tony / beat to następna kategoria, w której sprawdzałem słuchawki w utworach z gatunku Dance, Trance, House, Hip-Hop, Dubstep. Mówiąc wprost WH-1000XM4 to zwierzę, które lubi buszować w dolnym paśmie. Dźwięk buja, otula, sprawia, że twoje uszy zaczynają pulsować.

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że japońscy inżynierowie podczas projektowania tego urządzenia w kwestii brzmienia sięgnęli do muzycznego mainstreamu, jakim obecnie jest EDM (Electronic Dance Music) – i dzięki temu otrzymujemy widoczne, mocno podkreślone dolne pasmo. Nie ukrywam, że prywatnie bardzo lubię uwydatniony tzw. dół (kwestia lekkiego skrzywienia z pracy w radiu i grania m.in. muzyki tanecznej). Patrząc jednak obiektywnie, dla osób ceniących bardziej zbalansowany dźwięk poziom niskich tonów może okazać się trochę przerysowany. Z drugiej strony, zawsze mamy do dyspozycji equalizer, w którym możemy spersonalizować poziom emitowanych tonów.

Za pomocą podłączonych słuchawek do smartfona możemy prowadzić rozmowy telefoniczne (mikrofon zlokalizowany w WH-1000XM4 przyzwoicie zbiera nasz głos z otoczenia).

2020-09-27 154813

Podsumowanie

Jednym słowem bardzo udany produkt. Właściwie należałoby użyć słowa kontynuacja serii, gdyż zeszłoroczny model również zbierał pozytywne opinie. Długo zastanawiałem się, co przeszkadza mi w WH-1000XM4 i wybaczcie, ale niestety nic nie znalazłem (oprócz ceny – około 1500 zł).

Słuchawki dysponują dobrym dolnym pasmem przenoszenia, fajną reprodukcją wysokich tonów, kilkoma innowacyjnymi funkcjami np. speak-to-chat, ładnym wykonaniem i bardzo dobrą redukcją hałasu.

Mam nadzieję, że podczas nadchodzącego Black Friday lub akcji marketingowych przed Bożym Narodzeniem ten sprzęt pojawi się w promocji. Zapewne pozwoliłoby to jeszcze większej grupie konsumentów sprawdzić na własnych uszach, jak WH-1000XM4 sprawują się w codziennej eksploatacji.

Zalety:

+ dobra jakość dźwięku
+ doskonała redukcja hałasu otoczenia
+ obsługa dwóch połączeń Bluetooth
+ fotokomórka wyłączająca dźwięk
+ funkcja speak to chat
+ wygodny panel dotykowy

Wady: 

– Wysoka cena

Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry Produkt Słuchawki otrzymały wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

Michał PojałowskiAbsolwent kierunków: komunikacja społeczna oraz politologia. Swoje pierwsze kroki w mediach stawiał w 2000 r. w Radiu Akademickim Kraków. Doświadczenie zawodowe zdobywał m.in. w branży Public Relations. Jako dziennikarz technologiczny czynnie działa od 2016 r, a z portalem instalki.pl związany od 2019. Głównie specjalizuje się w tematyce z zakresu TV & audio. W wolnym czasie pasjonat muzyki, dobrej kuchni, a także smakosz wina i whisky. Miłośnik podróży niezależnie czy są one bliskie, czy dalekie.