Celnicy przejęli „podróbki AirPodsów”. W rzeczywistości to słuchawki OnePlus

Jan MentelSkomentuj
Celnicy przejęli „podróbki AirPodsów”. W rzeczywistości to słuchawki OnePlus
Unifikacja wzornictwa sprawia, że czasami naprawdę ciężko jest odróżnić jeden sprzęt od drugiego. Tak przynajmniej mogą się teraz bronić amerykańscy celnicy, którzy ogłosili przejęcie 2 tys. sztuk podrabianych AirPodsów. Z tym że były to oryginalne OnePlus Buds.

THAT’S NOT AN APPLE

Temat można było przemilczeć, próbując zamieść go jakoś pod dywan. Niczego nieświadomi celnicy postanowili jednak ogłosić sukces. W opublikowanej informacji czytamy, że przejęcie podróbek było m.in. dowodem na czujność i oddanie oficerów CBP (Customs and Border Protection), którzy na co dzień bronią amerykańskie społeczeństwo przed różnego rodzaju zagrożeniami.

Na potwierdzenie swojego osiągnięcia na Twitterze zamieszczono fotografie z akcji z podpisem THAT’S NOT AN APPLE. Co dziwne, nie widać na nich ani jednego pudełka z logo z nadgryzionym jabłkiem. Na opakowaniach w oczy rzuca się natomiast znany znak handlowy chińskiego producenta OnePlus.

Zrzut ekranu 312

OnePlus już zdązył się odnieść do całej sprawy | foto. Twitter

Obok przeprosin celnicy będą musieli także zmienić wycenę przejętego mienia. W komunikacie chwalili się, że wartość 2 tys. sztuk słuchawek wynosi prawie 400 tys. dolarów (1,45 mln złotych). Jeżeli jednak założymy, że były to modele firmy OnePlus, wartość całego transportu spada do 158 tys. dolarów, czyli 593 tys. złotych.

2020-09-14 115619
Apple AirPods i OnePlus Buds

Pochodzący z Hongkongu transport miał trafić do Nevady. Został jednak przejęty 31 sierpnia na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Do sprawy w dość humorystyczny zdążył się już ustosunkować sam OnePlus. Pod postem THAT’S NOT AN APPLE napisał tylko “Oddajcie je”.

Przyznać trzeba, że z punktu widzenia chińskiego producenta całe zdarzenie ma duży potencjał reklamowy, który łatwo można przekuć w dobrą kampanię. Zobaczymy więc, jak dział PR-u obsługującego OnePlusa poradzi sobie z tzw. real time marketingiem.

Źródło: The Verge, Foto: OnePlus, Twitter

Udostępnij

Jan Mentel