Pomarańczowy komputer jak rekwizyt z gry
Hi, hi! For everyone who has expressed concern about our sweet little Lou melting, we took precautions to ensure that she wouldn’t! Here’s a lil glimpse at some of that! It has also been run/done some heavy lifting since she was put in and she’s all good! NO MELTY BABY HERE!!! pic.twitter.com/c8wqXMTL4O
— Cami Roebuck (@CamiRoebuck) July 27, 2020
Cami Roebuck pomalowała elementy obudowy na pomarańczowo i stworzyła efekt postarzania materiału. Użyła też podobnego takiego koloru rurek do chłodzenia wodnego, wszystko podświetliła, doczepiła linkę. Jednak głównym elementem modyfikacji jest figurka płodu. Jego pępowina idzie gdzieś do chłodzenia karty graficznej, nad którą się unosi. Oczywiście, to nie dryfowanie w płynie tak jak w pojemniku w grze, a jakaś forma mocowania. Jednak na tyle dobrze zrobiona, że nie widać przytrzymującego elementu. Obudowa ma nawet z przodu oznaczenie głównego bohatera tytułu, czyli małą tabliczkę „Bridges”.
Cyberpunk 2077 też doczekał się swojego PC
Czyżby nadchodziła moda na takie projekty? W końcu dopiero co pisaliśmy o komputerze Powercore wykonanym przez Staszka „Tipsa” Wiertelaka. Ten kojarzony z GeForce Garage modder oparł swój nietuzinkowy PC na stylistyce z nadchodzącej gry Cyberpunk 2077. Zastosował nawet ruchome elementy. Death Stranding, Cyberpunk 2077, a co w kolejnych dniach? Może zobaczymy obudowę np. w stylistyce Half-Life: Alyx lub innego tegorocznego hitu?
Źródło i foto: Cami Roebuck @ Twitter