Premiera prototypu polskiego samochodu elektrycznego już za kilka dni

Maksym SłomskiSkomentuj
Premiera prototypu polskiego samochodu elektrycznego już za kilka dni
{reklama-artykul}
Saga związana z polskim samochodem elektrycznym wydaje się nie mieć końca – swój początek ma jeszcze w 2016 roku. ElectroMobility Poland w 2017 roku publikowało na swojej stronie galerię prac, które zakwalifikowały się do kolejnego etapu konkursu na projekt karoserii. Od tego czasu działo się niewiele, a Polacy karmieni byli głównie pięknymi wizjami odbudowania polskiej motoryzacji. Tymczasem dziś, niczym piorun z jasnego nieba, gruchnęła informacja o rychłej premierze nie jednego, a aż trzech różnych prototypów pierwszego polskiego samochodu elektrycznego.

Polski samochód elektryczny – premiera już w lipcu

Michał Baranowski, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Elektromobilności, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.pl przekazał, że premiera pierwszego polskiego osobowego samochodu elektrycznego odbędzie się 28 lipca o godzinie 14:00. Będzie mógł w niej wziąć udział każdy chętny, oczywiście online. W trakcie wydarzenia zobaczymy nie jeden, a… trzy prototypy – hatchback, SUV i sedan. Czy będą to jeżdżące pojazdy czy może jedynie atrapy? Trudno powiedzieć.

„Pod koniec lipca powinniśmy zobaczyć trzy prototypy polskiego samochodu elektrycznego. Będą to hatchback, SUV i sedan. O cenie tego auta dzisiaj jeszcze nie możemy mówić, ale jego zasięg na pewno będzie przyzwoity, na poziomie europejskim, czyli minimum 300 km. Mam nadzieję, że Polska powróci na rynki motoryzacyjne” – mówi Michał Baranowski.

Spółka pracująca nad autem została utworzona z inicjatywy PGE Polskiej Grupy Energetycznej, Energi, Enei oraz Tauronu Polskiej Energii. Za projekt wizualny odpowiada pracownia Torino Design, która w przeszłości współpracowała m.in. z BMW i Ferrari.


Samochód elektryczny Honda E. | Źródło: Honda

„Elektromobilność daje trochę forów przy konstrukcji takiego samochodu w porównaniu z autem spalinowym, bo nie ma w nim wielu elementów potrzebnych w tym drugim i możemy tę przestrzeń zagospodarować znacznie lepiej dla użytkownika. Małe auto elektryczne jest bardziej pojemne niż średnie auto spalinowe” – podaje Michał Baranowski. „Polska jest bardzo znaczącym producentem części zamiennych do samochodów spalinowych, a teraz także elektrycznych. Powstaje wiele zakładów, które budują podzespoły, są też zakłady, które budują autobusy elektryczne eksportowane na całą Europę. Jednak projekt polskiego samochodu elektrycznego daje nam jeszcze niezwykłą szansę, żebyśmy byli też konstruktorami w motoryzacji, a nie tylko fabrykami części zamiennych. To jest bardzo istotne, żebyśmy mogli rozwijać nasze własne pomysły, żeby polskie uczelnie, polscy wynalazcy mogli wreszcie komercjalizować swoją pracę” – kontynuuje.

Do tej porty ElectroMobility Poland opublikowało wyłącznie szkice koncepcyjne auta.

Obietnica miliona elektryków na polskich drogach przed 2025 jest nieaktualna

Przypominam, że w październiku ubiegłego roku rząd wycofał się z obietnic związanych z milionem samochodów elektrycznych na polskich drogach do 2025 roku. Opublikowana wtedy Strategia Zrównoważonego Rozwoju Transportu do 2030 roku zawierała wzmiankę mówiącą o tym, że liczba samochodów elektrycznych i hybrydowych dopiero w 2030 roku może osiągnąć ponad 600 tysięcy sztuk.

Czy polski samochód elektryczny powstanie?

Pisałem już dlaczego moim zdaniem polski samochód elektryczny nie powstanie. Zachęcam Was do przeczytania tej opinii – moje stanowisko nie uległo zmianie. Wydaje mi się, że zgodzicie się z wysuwanymi w niej argumentami.

Ciekaw jestem Waszej opinii na ten temat. Wierzycie w sukces polskiego projektu?

Źródło: Newseria.pl

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.