Globalny problem?
Dosyć nieprzyjemny los spotkał posiadaczy telewizorów LG wyprodukowanych po 2016 roku. Jak bowiem informuje producent, część modeli z ekranami OLED przestawała w pewnym momencie działać. Szacuje się, że około 60 000 urządzeń padło „ofiarą” problemu. Na czym on tak naprawdę polega?
Z oficjalnego oświadczenia wynika, że „sprawcami” w tym przypadku są niektóre elementy umiejscowione na płycie głównej telewizora. Powodują one wzrost napięcia, co prowadzi do przegrzania całego sprzętu. Sprawa dotyczy podobno wyłącznie egzemplarzy sprzedawanych na terenie Korei Południowej, lecz LG poinformowało, iż bada również inne rynki.
Co ciekawe, każda osoba napotykająca problem może zgłosić się do producenta i prosić o wymianę uszkodzonego komponentu. Nie da się ukryć, że taki krok ze strony LG należy uznać za naprawdę pozytywną decyzję. Obecnie kwestią sporną jest jedynie to czy wadliwe elementy nie trafiły do innych krajów – w tym Polski. Konsumenci zapewne zostaną o takich ewentualnościach stosownie poinformowani.
Źródło: The Verge / Foto. LG