Microsoft postanowił zwalczyć dyskryminację poprzez dyskryminację (opinia)

Maksym SłomskiSkomentuj
Microsoft postanowił zwalczyć dyskryminację poprzez dyskryminację (opinia)

Śmierć czarnoskórego George’a Floyda z rąk jednego z zatrzymujących go w Minneapolis policjantów wywołała narastającą w USA falę anarchii i na nowo ożywiła dyskusję o rzekomym systemowym nierównym traktowaniu afroamerykanów. W obliczu zamieszek i protestów związanych z ruchem Black Lives Matter w Stanach Zjednoczonych wiele korporacji posuwa się do podejmowania decyzji, które mówiąc delikatnie wydają się mocno kontrowersyjne. Alexis Ohanian ustąpił z zarządu Reddita, by zrobić miejsce dla człowieka odmiany czarnej, CD Projekt RED przesunęło prezentację Cyberpunka 2077, a teraz rewolucję w struktura Microsoftu zapowiedział Satya Nadella.

Dyskryminacja pozytywna jako rozwiązanie problemu

Microsoft pochwalił się światu swoją nową inicjatywą „równości rasowej”. Satya Nadella w swoim liście otwartym poinformował, że Microsoft jest zdeterminowany, by rozprawić się z „rasową niesprawiedliwością i nierównością”. Gigant z Redmond przedstawił listę zmian, które mają na celu wspieranie czarnoskórej społeczności.

Przede wszystkim, firma chce podwoić w Stanach Zjednoczonych liczbę pracowników „czarnych i pochodzenia afroamerykańskiego na stanowiskach seniorów niższego szczebla i liderów” do roku 2025 roku. Na dokładkę, firma wyda 150 milionów dolarów na swoje działania ukierunkowane na szerzenie tolerancji. Zastanawiam się dlaczego tolerancja w wydaniu Microsoftu ma być tak droga, ale zapewne wkrótce się przekonamy.

Od 2021 roku pracownicy Microsoftu będą odbywali przymusowe szkolenia z zakresu tolerancji. Oczywiście część z tych szkoleń poświęconych będzie tolerancji w odniesieniu do czarnej społeczności.

tolerancja
Źródło: Canva Pro

Co więcej, Microsoft zapowiada podwojenie liczby zewnętrznych firm prowadzonych przez osoby czarnoskóre, z którymi współpracuje. Zakłada się, że będzie to kosztowało ok. 500 milionów dolarów. Przy okazji producent podał, że w roku fiskalnym 2019 wydał 2,9 miliarda dolarów na pracę z firmami prowadzonymi przez kobiety, mniejszości, osoby z niepełnosprawnościami, weteranów i osoby identyfikujące się z LGBT.

Dla Microsoftu pracują głównie biali mężczyźni

W dzisiejszych czasach każde słowo kogoś uraża i może brzmieć dla kogoś rasistowsko, także nie obrażajcie się na to, co zaraz przeczytacie. Według raportu Microsoftu z 2019 roku, zaledwie 4,5% wszystkich pracowników firmy było czarnoskórych i obsadzali oni jedynie 2,7% stanowisk kierowniczych. Co więcej, 72,3% pracowników Microsoftu stanowią mężczyźni. Czy firmy takie jak Google i Microsoft zatrudniają profesjonalistów na podstawie wzrostu, wagi, tężyzny fizycznej lub koloru skóry? Nie wydaje mi się. Zatrudniają pracowników według kryterium kompetencji, wiedzy i umiejętności. Jeśli uważacie, że najlepsze firmy technologiczne tego świata mają inne priorytety, to… mylicie się.

Nie liczą się kompetencje – liczy się kolor skóry, płeć i inne cechy

Nigdy nie zrozumiem tego, dlaczego wszelakie nierówności próbuje zwalczać się poprzez nierówność. Podam Wam prosty przykład takiej pozytywnej dyskryminacji. Wiecie kto może starać się o dotację dla rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej w Urzędzie Pracy w Katowicach?

  • osoby powyżej 50. roku życia
  • kobiety
  • osoby z niepełnosprawnością
  • osoby długotrwale bezrobotne
  • osoby z wykształceniem maksymalnie ponadgimnazjalnym

Jestem 32-letnim mężczyzną i chcę rozpocząć działalność gospodarczą. I co? I mogę to zrobić, ale bez dofinansowania. Nie jestem kobietą, więc dotacja mi nie przysługuje. Microsoft robi to samo, co UP w Katowicach.

Microsoft wprost zapowiada wprowadzenie nierówności przy zatrudnieniu poprzez wdrożenie kryterium koloru skóry (!!!) jako czynnika wpływającego na szansę na zatrudnienie. Jeżeli zastanawiacie się czym jest rasizm, to właśnie tym. Pracownik zatrudniony przez giganta z Redmond nie będzie wiedział czy zatrudniono go ze względu na umiejętności czy właśnie kolor skóry. Rozumiem preferencyjne traktowanie osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami – nie będę wchodził w szczegóły, bo to złożony temat, ale robienie tego samego ze względu na rasę lub płeć?

I nie zrozumcie mnie źle: uważam, że każda dyskryminacja jest zła, a takie działania prowadzą wyłącznie do patologii. Przypominam, ze w 2010 roku w Szwecji podjęto decyzję o zakończeniu programu dyskryminacji pozytywnej na uczelniach. Wiecie dlaczego? Bo oprotestowały go kobiety, które nie dostały się na psychologię przez to… że miejsca kobiet z lepszym wynikiem punktowym na mocy parytetu płci zajęli mężczyźni z mniejszą liczbą punktów.

Źródło: Microsoft 1, 2, WUP Katowice

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.