Nie mam wątpliwości, mobilna stacja robocza Lenovo ThinkPad P53 to sprzęt dla profesjonalistów

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Nie mam wątpliwości, mobilna stacja robocza Lenovo ThinkPad P53 to sprzęt dla profesjonalistów
Z pewnością wiele osób żyje w przekonaniu, że aby tworzyć zaawansowane projekty z dziedziny projektowania czy obróbki wideo niezbędny jest mocny komputer stacjonarny. Nie ukrywam, że jeszcze do niedawna miałem podobne podejście. Komputer marki Lenovo, który miałem okazję testować zmienił jednak moje poglądy pokazując, że mobilna stacja robocza może być nie tylko stosunkowo kompaktowa, ale i piekielnie wydajna.

Producenci notebooków pozycjonują poszczególne urządzenia do konkretnej grupy odbiorców. W sklepach znajdziemy zatem laptopy dla graczy, lekkie notebooki biznesowe i urządzenia do konsumpcji multimediów. Co z profesjonalistami? Graficy, inżynierowie, projektanci, architekci, edytorzy wideo, to grupa, której oczekiwania trudno zaspokoić. Oczekują oni bowiem niezrównanej wydajności, dużej ilości pamięci masowej i świetnego obrazu. Naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzi Lenovo ze stacją roboczą ThinkPad P53.

Lenovo ThinkPad P53

Specyfikacja? Ograniczenia są zbędne

Zacznę od konfiguracji. Od razu widać, że jest to sprzęt dla profesjonalistów z uwagi na duże możliwości rozbudowy pamięci. Ceny zaczynają się od kilkunastu tysięcy złotych, a kończą się na, cóż… mogą sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wszystko zależy od potrzeb użytkownika, a jak wiadomo jest to sprzęt, który po prostu na siebie zarabia, więc oszczędzanie nie ma sensu.

Pamięć RAM? Do 128 GB. Pamięć masowa? Nawet 6 TB PCIe NVMe. Układ graficzny? NVIDIA Quadro RTX 5000. Ekran? Dla najbardziej wymagających użytkowników producent oferuje 15,6-calowy panel OLED 4K (3840 x 2160 pikseli). Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że mamy tutaj do czynienia z prawdziwym mocarzem, który poradzi sobie bez zadyszki z wymagającym renderowaniem wideo czy zaawansowanymi projektami CAD.

Lenovo ThinkPad P53

Stonowany projekt

Wygląd ThinkPad P53 nawiązuje do poprzedników serii, a całość utrzymano w mało krzykliwym i minimalistycznym tonie. Czarna obudowa, dobrej jakości tworzywa, sztywna konstrukcja – to znak rozpoznawczy stacji roboczych Lenovo.

Muszę przyznać, że zważywszy na mocną specyfikację, naprawdę pozytywnie zaskoczyły mnie wymiary komputera. Obudowa mierząca 377.4 x 252.3 x 24.5 mm waży niespełna 2,5 kg (masa może różnić się w zależności od zastosowanych podzespołów).

Lenovo ThinkPad P53

Jakość wykonania stoi oczywiście na najwyższym poziomie, obudowa nie trzeszczy i jest idealnie spasowana. Oba zawiasy są wystarczająco sztywne, więc łatwo ustalić pozycję ekranu odpowiednią do własnych preferencji. Co ważne, panel można otworzyć niemal na płasko.

Liczba portów rozpieszcza

Współczesne notebooki są coraz lżejsze i wygodniejsze, ale czy na pewno? Efektem odchudzania komputerów przenośnych jest niestety ograniczenie liczby portów. I tutaj pojawia się kolejny argument dla profesjonalistów, którzy potrzebują bezkompromisowego sprzętu – ThinkPad P53 ma portów i złącz pod dostatkiem!

Na lewej krawędzi znajdziemy HDMI 2.0, 2 x USB 3.1, czytnik kart 4 w 1 (SD, SDHC, SDXC, MMC). Gniazdo karty nano-SIM umieszczono na prawej krawędzi, podobnie jak gniazdo słuchawek i mikrofonu i port USB-C.

Lenovo ThinkPad P53

Kolejne złącza znajdziemy z tyłu. Ulokowano tam dwa porty USB-C Thunderbolt 3, Ethernet RJ45 i złącze zasilania. Warto zauważyć, że ilość miejsca pomiędzy poszczególnymi portami została naprawde rozsądnie rozpalanowana, co ostatecznie wpływa na komfort użytkowania.

Lenovo ThinkPad P53

Klawiatura? Bliska doskonałości

Nie ukrywam, że dla mnie klawiatura jest kluczowym aspektem. Sprzęt może być świetnie wykonany, oferować niezłą wydajność, ale co z tego, gdy komfort pisania jest przeciętny. Na szczęście Lenovo zdało egzamin i zastosowało w swojej mobilnej stacji roboczej jedną z najlepszych klawiatur na rynku.

Lenovo ThinkPad P53

P53 oferuje sześciorzędową, podświetlaną klawiaturę typu chiclet z dedykowaną klawiaturą numeryczną po prawej stronie. Trzeba pochwalić ją za dość wyczuwalny skok i wyraźne sprzężenie zwrotne. Poruszanie kursorem za pomocą touchpada z dedykowanymi klawiszami myszy lub TrackPointem (Synaptics) działa, jak to w ThinkPadach, niezawodnie.

Lenovo ThinkPad P53

Ekran dla wymagających

Jak już wcześniej wspomniałem, ThinkPad P53 oferowany jest z różnymi wyświetlaczami. W testowanym modelu zastosowano matowy, 15,6-calowy panel LED IPS, pracujący w rozdzielczości 4K (3840 x 2160 pikseli) z Dolby Vision, HDR, którego jasność wynosi 500 nitów.

Lenovo ThinkPad P53

Z uwagi na wysoką rozdzielczość i wysokie zagęszczenie pikseli, wyświetlany obraz jest niezwykle ostry i dobrze nasycony. Jasność matrycy sprawia, że bez problemu możemy pracować w nasłonecznionych pomieszczeniach. Jestem pewien, że jakość ekranu zadowoli zarówno fotografów jak i architektów, a osoby poszukujące jeszcze lepszych doznań mogą sięgnąć po wyświetlacz wykonany w technologii OLED.

Na wydajność nie wypada narzekać

Lenovo oferuje szeroką gamę komponentów, a oznacza to, że ​​wydajność ThinkPada P53 może znacznie różnić się w zależności od wybranej konfiguracji.

W testowanym modelu zastosowano topowy układ Intel Core i9-9880H, który powstał w 14 nm procesie technologicznym. Procesor oferuje 8 rdzeni i 16 wątków, taktowanie bazowe na poziomie 2.3 GHz (4.8 GHz w trybie Turbo) i 16 MB pamięci podręcznej L3.

Lenovo ThinkPad P53

Chip ten nie przez przypadek znalazł się w stacji roboczej od Lenovo, bowiem dedykowany jest do pracy i projektowania. To świetny wybór dla najbardziej wymagających użytkowników.

Lenovo ThinkPad P53

Uzupełnieniem procesora jest aż 32 GB pamięci RAM SODIMM DDR4 2666 MHz, zintegrowany układ graficzny Intel UHD Graphics 630 oraz główna grafika Nvidia Quadro RTX 4000 (Max-Q).

Karta graficzna Nvidia Quadro RTX 4000 (Max-Q) nie powinna zawieść nikogo, kto profesjonalnie zajmuje się multimediami czy projektami CAD. Co ważne, układy graficzne Quadro oferują certyfikowane sterowniki, które są zoptymalizowane pod kątem stabilności i wydajności w wielu profesjonalnych aplikacjach.

Dodatkowo, producent dostarcza oprogramowanie Lenovo Performance Tuner (LPT), które ma na celu optymalizację wydajności i efektywności pracy stacji roboczej, aby móc w pełni wykorzystać jej potencjał. Poprzez wykorzystanie predefiniowanych ustawień dedykowanych pod konkretne aplikacje LPT umożliwia zarówno zwiększenie wydajności oraz efektywności na poziomie ustawień sprzętowych jak i systemowych.

Na dane przewidziano dysk SSD M.2 2280 PCIe NVMe o pojemności 1 TB. Co ważne, zdjęcie spodniej pokrywy komputera ujawnia dwa wolne złącza M.2, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zamontować dodatkowe dyski.

Lenovo ThinkPad P53

Bezpieczeństwo to priorytet

Stacja robocza oferuje kilka przydatnych dodatków związanych z bezpieczeństwem. Pierwszym z nich jest czytnik kart inteligentnych. Zadaniem takiej karty jest weryfikacja użytkownika w celu wyłączenia dostępu do danych osobom niepowołanym.

Nie zapomniano również o kontroli tego, co “widzi” wbudowana kamera. Nad ekranem znajdziecie specjalną zasuwkę, nazwaną przez producenta ThinkShutter, która potrafi skutecznie zasłonić kamerkę do wideorozmów. Proste i wygodne rozwiązanie.

Lenovo ThinkPad P53

Do dyspozycji otrzymujemy również mój ulubiony sposób logowania do systemu Windows. Oczywiście chodzi o biometrię. Czytnik linii papilarnych znajduje się obok touchpada i wystarczy przyłożyć palec, aby dosłownie błyskawicznie zalogować się do systemu.

Lenovo ThinkPad P53

Multimedia i łączność

Głośniki w P53 emitują dźwięk ze wsparciem funkcji Dolby Audio, która nadaje bogate i bardziej energiczne brzmienie. Głośniki umieszczono w panelu nad klawiaturą i dzięki temu dźwięki nie są tłumione.

W tak wydajnym komputerze nie mogło zabraknąć najnowszych standardów łączności. Otrzymujemy zatem szybką i niezawodną łączność Wi-Fi 6 AX200 (Gig+), a także moduł Bluetooth 5.1 vPro.

Dzięki ThinkPad P53 zapomnisz o “stacjonarce”

ThinkPad P53 to sprzęt, który udowodnił mi, że bezproblemowa praca z zaawansowanymi programami do projektowania czy obróbki multimediów możliwa jest nie tylko na komputerze stacjonarnym, ale i mobilnej stacji roboczej.

Urządzenie z pewnością nie zawiedzie profesjonalistów, którzy do codziennych zadań potrzebują bezkompromisowej maszyny z wydajnymi podzespołami.

Warto pamiętać, że komputer od Lenovo otrzymał certyfikaty producentów oprogramowania jak 3dsMax, ArcGIS, AutoCAD, CATIA, Creo, Decision Space, Inventor czy Maya, więc użytkownik może mieć pewność, że sprzęt jest doskonale zoptymalizowany nie tylko do strony sprzętowej, ale i software’owej.

Artykuł powstał przy współpracy z firmą Lenovo

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.