Najnowszy Redmi Note 9 Pro otrzymał przede wszystkim odświeżony design. Na froncie znajdziemy 6,67-calowy ekran LCD z niewielką kamerą umieszczoną w specjalnym otworze. Z tyłu też zmiany – poczwórna kamera została umieszczono na środku. Muszę przyznać, że całość wygląda bardzo schludnie i trudno mieć zastrzeżenia od strony wizualnej. Obudowa zabezpieczona jest technologią P2i, która ma chronić przed zachlapaniami wodą.
Na pokładzie znajdziemy najnowszy układ Snapdragon 720G (SM7125), który zadebiutował w styczniu tego roku. Ten SoC wykonany w 8-nanometrowym procesie technologicznym dysponuje ośmioma rdzeniami w układzie 2 + 6. Na układ składają się dwa rdzenie Kryo 465 bazujące na Cortex-A76 o taktowaniu 2,3 GHz, które odpowiadają za wydajność oraz sześć rdzeni Kryo 260 bazujące na Cortex-A55 o taktowaniu 1,8 GHz zapewniające efektywność działania. Literka G w nazwie procesora pochodzi od słowa „gaming” i wskazuje na to, że średniopółkowy układ wspiera wszystkie technologie Qualcomma uprzyjemniające życie graczom, m.in. HDR i kodek aptX Adaptive Audio, a także zawierający stosowne optymalizacje zaprojektowane pod kątem gier.
O wydajność w grach dbało będzie GPU Adreno 618 znane ze Snapdragona 730. Oferuje ono wsparcie dla technologii OpenGL ES 3.2 i Vulkan 1.1. Nowością są tu Hexagon 692 DSP i nowy procesor przetwarzania sygnału obrazu Spectra 350L.
Na rynek trafią dwa warianty: 4/64GB i 6/128GB z pamięcią w standardzie UFS 2.1. W specyfikacji nie mogło zabraknąć mocnej baterii 5020 mAh wspierającej szybkie ładowanie 18W. Warto zauważyć, że w pudełku znajduje się szybka ładowarka wspierająca Fast Charge.
Nie mogło też zabraknąć 4 aparatów, a ich możliwości wyglądają imponująco.
Redmi Note 9 Pro trafi do sklepów w Indiach już 17 marca. Wariant 4/64 GB wyceniono na 12999 rupii (ok. 673 zł), a za wersję 6/128GB trzeba będzie zapłacić 15999 rupii (ok. 828 zł).
Źródło: Redmi India