Moto G8 Power – trzy wielkie zalety i trzy spore wady (pierwsze wrażenia)

Maksym SłomskiSkomentuj
Moto G8 Power – trzy wielkie zalety i trzy spore wady (pierwsze wrażenia)
{reklama-artykul}
Smartfon Moto G8 Power trafił już do sprzedaży w Polsce i podobnie jak jego poprzednik, Moto G7 Power, wzbudzi pewnikiem spore zainteresowanie konsumentów. Byliśmy obecni na wydarzeniu premierowym i uważnie przysłuchiwaliśmy się słowom producenta o zaletach i ulepszeniach obecnych w najnowszej generacji urządzenia wyposażonego w jeszcze pojemniejszą baterię, będącą niejako wizytówką tej serii telefonów. Ich lista była imponująca, choć w oczu rzuciło się też kilka braków.

Po kilku dniach użytkowania czuję się na siłach, aby przedstawić Wam trzy największe zalety i trzy największe wady smartfonu Moto G8 Power. Być może komuś z Was pomogą one podjąć decyzję zakupową.

Trzy mocne strony Moto G8 Power

1. Bateria

Moto G7 Power bił rekordy w świecie smartfonów (przynajmniej tych modeli, które nie przypominają cegły) w kwestii długości czasu pracy na pojedynczym ładowaniu baterii. W przypadku Moto G8 Power producent poszedł o krok dalej. Pojemność baterii pozostała na poziomie 5000 mAh, ale najwyraźniej nowy Android 10 czyni cuda. Rzeczony akumulator i oprogramowanie w połączeniu z niezbyt zasobożernym Snapdragonem 665 pozwoliły poprawić nieco wyniki osiągane przez Moto G7 Power i w pewnym przypadkach umożliwić nawet 3 – 3,5 dnia działania na jednym ładowaniu. Nie zabrakło technologii szybkiego ładowania, która mocą na poziomie 15 W nie wywołuje może efektu wow, ale… jest – i to doceniam!

moto G8 power 1

2. Aparaty

Pięć aparatów. Tyloma właśnie dysponuje nowa Moto G8 Power – czterema tylnymi i jednym przednim. Skupmy się na tych, które to zazwyczaj rozpalają o wiele większe emocje. Motorola postanowiła ulepszyć rozwiązanie z poprzedniej generacji smartfonu i tym razem postawiła na wszechstronny komplet „kamerek”. Jest więc aparat główny z sensorem 16 Mpix i obiektywem f/1.7, jest też aparat z obiektywem ultraszerokokątnym o kącie widzenia 118 stopni, połączony z matrycą 8 Mpix, jest obiektywie do makrofotografii (2 Mpix, f/2.2, piksel 1,75 μm), a także teleobiektyw z 2-krotnym zoomem optycznym zespolony z sensorem 8 Mpix. Jeśli ktoś lubi robić zdjęcia, będzie zachwycony. Moje pierwsze testy pokazują, że aparaty radzą sobie naprawdę dobrze na tle tego, co oferował Moto G7 Power.

moto g8 power sampl

Ostateczną ocenę wystawię im dopiero przy okazji publikacji pełnej recenzji urządzenia.

3. Ekran

Jest naprawdę dobrze. Wielu producentów stosuje w smartfonach w cenie poniżej 1000 złotych wyświetlacze o rozdzielczości niższej niż Full HD+. W przypadku Moto G8 Power mamy do czynienia z ekranem o przekątnej 6,4-cala i rozdzielczości 2300×1080 pikseli. Notcha nie ma – zastąpiło go niewielkie wycięcie w lewej górnej części ekranu, w którym został umieszczony obiektyw aparatu. Jest to panel IPS, więc nie spodziewajcie się głębi czerni na poziomie AMOLEDów, ale w tej klasie cenowej… naprawdę nie ma na co narzekać! Kolory są ładne, a ekran dostatecznie jasny, aby był czytelny w pełnym słońcu.

Trzy słabe strony Moto G8 Power

1. Wi-Fi tylko 2,4 GHz

Przecierałem oczy ze zdumienia, gdy po raz pierwszy włączyłem Moto G8 Power i próbowałem połączyć się z siecią Wi-Fi. Z nieznanych mi przyczyn urządzenie wykrywało jedynie sieć w przestarzałym i mocno obecnie zakłócanym standardzie 2,4 GHz. Byłem tym szalenie zdumiony, bowiem przed premierą podawano, że Moto G8 Power obsługuje dwuzakresowe Wi-Fi, a więc także łączność w standardzie 5 GHz. Rzut oka na specyfikację modelu dystrybuowanego w Polsce pozbawił mnie złudzeń. Do Polski trafiła wersja okrojona, dysponująca wyłącznie Wi-Fi 2,4 GHz. Taka oszczędność w smartfonie za 999 złotych, w 2020 roku?! Drogi producenci, to się nie godzi…

2. Brak NFC!

Na spotkaniu prasowym przedstawiciele Motoroli przekonywali nas, że przeprowadzili oni badania dotyczące tego jakich funkcji w smartfonie do 1000 złotych najmocniej pożądają Polacy. Dane zebrane przez producenta wskazywały ponoć, że konsumenci bardziej cenią sobie głośniki stereo, niż obecność modułu NFC. Z tego też powodu Moto G8 Power ma głośniki stereo, a łączności NFC… nie. To bardzo złe posunięcie, bowiem Polacy płatności zbliżeniowe uwielbiają i są jednym z narodów, które korzystają z nich najczęściej. Dlaczego smartfony Moto G8 Power sprzedawane w Ameryce Północnej i Południowej mogą mieć NFC, a te w Polsce nie?

Moto G8 Power 3

Nie mam pojęcia, ale jest to sytuacja podobna jak w przypadku braku Wi-Fi 5 GHz. Wiem natomiast, że za pomocą Moto G8 Power i Google Pay w sklepie nie zapłacicie.

3. Wodoszczelność obudowy (a w zasadzie jej brak)

Producent zwraca uwagę na to, że konstrukcja smartfonu jest hydrofobowa. Niestety, znaczy to tyle, co… nic. W sieci pojawiają się sprzeczne informacje, ale wychodzi na to, że urządzenie nie ma oficjalnej certyfikacji IP. Motorola informuje, że konstrukcja jest odporna przed „umiarkowanym narażeniem na oddziaływanie wody”, za przykłady podając zachlapania, pot i lekki deszcz. Przepraszam bardzo, ale takie warunki wytrzymuje każdy smartfon. Za cenę ok. 999 złotych możemy wymagać konstrukcji wodoodpornej – to nie są wielkie wymagania.

Co sądzicie na temat nowej Moto G8 Power? Czy wymienione przeze mnie wady przyćmiewają Waszym zdaniem zalety, jeśli wziąć pod uwagę cenę smartfonu, która wynosi obecnie jedynie 999 złotych? Ja na finalną ocenę urządzenia potrzebuję jeszcze trochę czasu, ale już teraz wiem, że G8 Power spodoba się wielu Polakom.

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.