Tae Moon Roh, szef działu mobilnego Samsunga, ujawnił rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o… podwójnie składane telefony:
„Jesteśmy w stanie zaprojektować smartfony, które będą składać się kilkukrotnie. Myślimy jednak, że od samego faktu takiej możliwości ważniejsza jest wartość praktyczna, jaką nasze urządzenia oferują konsumentom”.
Dodał także:
„Ważne jest również posiadanie odpowiedniego ekosystemu pozwalającego na przystosowanie treści do większej liczby składanych wariantów. Możemy wypuszczać nowe składane smartfony dopiero wtedy, kiedy na tych już obecnych istnieje przejrzysty i spójny ekosystem”.
W tym przypadku należy przyznać Samsungowi rację. Smartfon składany podwójnie – a nawet trzykrotnie – nie ma obecnie racji bytu. Ba! Obecne sprzęty pokroju Galaxy Folda czy Galaxy Z Flipa spotykają się ze skrajnymi opiniami sugerującymi, że świat nie jest jeszcze gotowy na tego typu innowację.
Wszystko to pozostaje więc w sferze marzeń. Kto wie, może kiedyś doczekamy się urządzenia mieszczącego się w kieszeni, które po rozłożeniu będzie wielkości 15-calowego laptopa.
Źródło: Gizmochina