Donald Trump chce by Apple hakowało iPhone’y dla dobra USA

Maksym SłomskiSkomentuj
Donald Trump chce by Apple hakowało iPhone’y dla dobra USA
Na temat Apple wiele osób ma do powiedzenia całą lawinę negatywów, ale nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy firmy z Cupertino nie mogą odmówić jej przedstawicielom szeroko pojętej konsekwencji działania. W tym wypadku mam konkretnie na myśli konsekwencję w zakresie nieodblokowywania smartfonów swoich konsumentów na żądanie służb specjalnych Stanów Zjednoczonych. O zmianę tego podejścia zaapelował właśnie Donald Trump i zrobił to w charakterystyczny dla siebie sposób.

Prezydent Stanów Zjednoczonych z rozbrajającą szczerością przyznał, że kraj pomaga jak może firmie Apple w kwestiach handlowych „i bardzo wielu innych sprawach”. Mimo to producent iPhone’ów i MacBooków wciąż odmawia odblokowywania urządzeń użytkowanych przez „zabójców, handlarzy narkotyków i innych kryminalistów”. Donald Trump uważa, że Apple powinno wykonać krok w dobrą stronę i pomóc „wspaniałemu krajowi w trybie natychmiastowym”. Wypowiedź wieńczy hasło wyborcze „MAKE AMERICA GREAT AGAIN” (w wolnym tłumaczeniu: „Uczyńcie Amerykę na nowo wielką”).


Jak widzicie, tweet został wysłany w duchu patriotycznym, oczywiście z iPhone’a, z którego prezydent USA regularnie korzysta.

Internauci zareagowali oczywiście błyskawiczne mówiąc, że Apple w żadnym wypadku nie powinno pozwolić rządowi tworzyć back-doorów, umożliwiających dostęp do prywatnych danych.


Ostatnio na postawę Apple skarżył się Prokurator Generalny USA, William Barr. W rozmowie z New York Times mówił on, że Apple nie dostarcza żadnych wartościowych informacji śledczym – zwłaszcza w sprawie z Pensacola – i nie pomaga rozwikłać żadnych spraw, w których oskarżonymi są użytkownicy smartfonów iPhone. Apple wystosowało już oświadczenie, w którym pisze o bliskiej współpracy z FBI i odrzuca pomówienia.

„Odrzucamy twierdzenia, jakoby Apple nie udzieliło merytorycznej pomocy w dochodzeniu Pensacola. Nasze odpowiedzi na liczne prośby organów ścigania od czasu ataku były szybkie, wyczerpujące, a współpraca w tym zakresie wciąż trwa. Odpowiedzieliśmy na każde zapytanie niezwłocznie, często w ciągu kilku godzin, dzieląc się informacjami z biurami FBI w Jacksonville, Pensacola i Nowym Jorku. Przekazaliśmy śledczym naprawdę wiele gigabajtów danych. W każdym przypadku odpowiadaliśmy podając wszystkie posiadane przez nas informacje”, czytamy.

Jednocześnie gigant z Cupertina dalej konsekwentnie odrzuca wszelkie prośby o odblokowanie urządzeń. Niewiele wskazuje na to, aby sytuacja ta miała się zmienić, a Apple miało ugiąć pod presją prezydenta.

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.