Nawet Apple wie, że iPhone’y i MacBooki nie są warte swojej ceny

Maksym SłomskiSkomentuj
Nawet Apple wie, że iPhone’y i MacBooki nie są warte swojej ceny
{reklama-artykul}
Niektórzy uważają, że produkty Apple są warte swojej ceny. Inni twierdzą, że konsumenci płacą w nich głównie za logo, a jakość urządzeń jest taka sama lub niższa od tego, co oferują inni czołowi producenci. Bez względu na to co kto myśli można obiektywnie stwierdzić, że iPhone’y i MacBooki to elektronika droga i nieźle trzymająca swoją cenę. Mimo to firma Apple postanowiła obniżyć wartość wszystkich swoich urządzeń… w programie wymiany.

Osoby decydujące się na zakup nowego urządzenia Apple mogą skorzystać z programu wymiany. Cena nowego gadżetu jest wtedy obniżana o oszacowaną przez pracowników Apple wartość zwracanego laptopa, smartwatcha lub smartfonu tej firmy. Gigant z Cupertino określa maksymalną wartość każdego ze sprzętów, która oczywiście zależna jest od stanu zwracanego urządzenia. Teraz firma Apple postanowiła mocno obniżyć wartość iPhone’ów, MacBooków i Apple Watchy w rzeczonym programie, co bardzo nie spodobało się wielu osobom.

Do tej pory za iPhone’a XS Max można było otrzymać nawet 600 dolarów. Teraz za telefon ten w idealnym stanie Apple zapłaci maksymalnie 500 dolarów. iPhone XS? Wartość spadła z 500 do 420 dolarów. Inny popularny smartfon iPhone X jest według Apple wart maksymalnie 320 dolarów, zamiast dotychczasowych 400 dolarów. Za iPhone’a 6S firma zapłaci maksymalnie 80 dolarów, pomimo że jeszcze niedawno płaciła 100 dolarów.

ceny apple

Myślicie, że to duże cięcia? W Europie są większe!

Za MacBooka Pro Apple płaciło w Niemczech wcześniej nawet 1200 euro. Teraz zapłaci za niego maksymalnie zaledwie… 690 euro. MacBook Air warty był do tej pory 450 euro, a po zmianach Apple zapłaci za niego maksimum 320 euro. Wycena iPhone’a X spadła z 500 na 430 euro. Redukcja spora, ale mniejsza, niż w przypadku laptopów.

Wszystko powyższe czyni program wymiany Apple wyjątkowo nieatrakcyjnym na tle odsprzedaży sprzętów we własnym zakresie – za te wciąż można będzie otrzymać relatywnie duże pieniądze. Oczywiście osoby, które nie mają czasu lub nie liczą się z pieniędzmi (są takie?) zapewne wciąż będą korzystać z oferty ulubionego producenta, zupełnie nie zważając na zmiany. Czy obniżona wycena wpłynie na wartość sprzętów sprzedawanych na rynku wtórnym, co w konsekwencji przyczyni się do obniżenia premierowych ceny urządzeń Apple? Dobrze by było, ale… zapewne nie.

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.