No tego to się nie spodziewałem. Pisałem nie jeden raz, że Intel znajduje się obecnie w trudnej sytuacji. Nowe procesory AMD Ryzen 3000 pozamiatały ofertę Intela cenami i wydajnością, a ostatnim gwoździem do trumny „niebieskich” zdają się być Threadrippery 3960X i 3970X. Istotnie, cios był tak mocny, że firma Intel została rzucona na deski i… skapitulowała. Tak właśnie należy traktować najnowszą wypowiedź CEO znanej marki, Boba Swana.
„Pora porzucić myślenie w firmie o chęci utrzymania udziałów w rynku na poziomie 90%. To ogranicza nasze myślenie i sprawia, że nie nadążamy za tempem rozwoju technologicznego”, mówi Swan. „Jesteśmy tak bardzo skupieni na udziałach w rynku, zamiast spoglądać na to co robimy znacznie szerzej”, kontynuował. W dalszej części wypowiedzi CEO Intela sugerował, że firma musi skupić się na rozwoju nie tylko procesorów, ale także układów graficznych oraz akceleratorów w postaci choćby programowalnych macierzy bramek, które coraz częściej są stosowane przy rozwijaniu sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Na tych rynkach dominują rywale w postaci firm Nvidia i AMD.
Jednym słowem, Intel chce odpuścić w pewnym stopniu rynek procesorów konsumenckich, by zyskać udziały na innych rynkach. Mają w tym pomóc procesory Nervana dla zastosowań w rozwoju SI oraz układy graficzne Xe. Docelowo firma chce cieszyć się 30-procentowym udziałem w branży odpowiadającej za całą produkcję krzemu. Jego wartość szacuje się obecnie na 288 miliardów dolarów.
Ostatnie próby podboju nowych rynków przez Intela skutkowały raczej przeciętnymi efektami. Urządzenia pamięci masowej i pamięci Optane są do pewnego stopnia popularne, ale działalność związana z modemami okazała się wielomiliardową katastrofalną finansową. Na domiar złego, poprzez skupienie się na bardziej uniwersalnej ścieżce rozwoju, Intel borykał się cały czas z niedoborami produkcyjnymi procesorów. Swan twierdzi, że winne są zbyt wysokie ambicje marki.
„Wszystko zaczęło się od… prawa Moore’a. Pomimo tego, że fizyka działała przeciwko nam, postanowiliśmy wysoko postawić sobie poprzeczkę pod względem wydajności.”, mówił Swan. Jak to się skończyło? Wiemy doskonale. AMD robi procesory w 7-nanometrowym procesie technologicznym, a Intel wciąż męczy się z procesorami w litografii 14 nm (od 5 lat!) – obecnie 14 nm++.
Intel chce zaprezentować swoje 7-nanometrowe procesory (odpowiednik 5 nm TSMC) w… czwartym kwartale 2021 roku. Przejście na proces 5 nm (3 nm TSMC) ma nastąpić w drugiej połowie 2024 roku.