Powoli zaczynamy wchodzić w 2020 rok, który może być przełomowy dla wielu producentów smartfonów. Wśród tej grupy znalazło się także Huawei – firma boryka się z problemami związanymi z zakazem handlu nałożonym przez Stany Zjednoczone, jednak Chińczycy nie mają zamiaru poddawać się w kontekście innowacji oraz technologii implementowanych do swoich smartfonów. Do sieci przedostał się render modelu Huawei P40. Jeden z leaksterów udostępnił też część domniemanej specyfikacji urządzenia. Czego więc możemy się spodziewać?
Na wstępie warto zaznaczyć, iż nie wiadomo do końca, którego modelu dotyczą plotki – leaksterzy i różne źródła wymieniają Huawei P40, jednak bardzo możliwe, iż mamy do czynienia z wersją z dopiskiem „Pro” w nazwie. Smartfon Chińczyków miałby zostać wyposażony w 6,5 calowy ekran OLED z małym wycięciem. Stosunek wielkości ekranu do reszty obudowy mógłby wynieść rekordowe 98%. To, co najciekawsze jeszcze dopiero przed nami. Informacje na temat aparatu oraz samej baterii mogą spodobać się wielu użytkownikom.
Za zdjęcia w Huawei P40 (lub P40 Pro) miałby odpowiadać sensor Sony IMX686 z rozdzielczością 64 megapikseli. Do tego wszystkiego można dodać także obiektyw ultra-szerokokątny z rozdzielczością 20 Mpix, teleobiektyw z rozdzielczością 12 megapikseli oraz kamerę do zdjęć makro. Ostatnim oczkiem będzie nic innego, jak czunik ToF.
Huawei P40 miałby być pierwszym smartfonem producenta, który wykorzysta grafen w swoim akumulatorze. Dzięki temu w zgrabnej obudowie Chińczycy będą mogli umieścić baterię o pojemności nawet 5500 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania o mocy 50W. Oznacza to, że urządzenie można byłoby naładować od zera do pełna w niecałą godzinę.
Warto pamiętać, iż póki co nie są to potwierdzone przecieki. Premiera nowych, flagowych smartfonów Huawei powinna odbyć się już w pierwszym kwartale 2020 roku, zgodnie z premierami z poprzednich lat. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na kolejne informacje w sprawie tych urządzeń.
Źródło: Phandroid