Microsoft pokazał nośnik danych nowej generacji. To… szkło

Maksym SłomskiSkomentuj
Microsoft pokazał nośnik danych nowej generacji. To… szkło
{reklama-artykul}
Ludzka spuścizna nieustannie rośnie. Mowa nie tylko o wszelakich dziedzinach rozwijanej przez nas wiedzy, ale również o różnego rodzaju dziełach, od muzyki, przez książki, aż po filmy. Dla dobra swojego oraz przyszłych pokoleń musimy tą spuściznę gdzieś przechowywać, bo przecież nasze umysły nie dość że są w tej kwestii swoiście ograniczone, to również najzwyczajniej w świecie nietrwałe. Na szczęście, wraz z rozwojem technologii powstają coraz lepsze nośniki danych.

Rzecz jasna, dyski HDD i SDD, z którymi użytkownicy komputerów mają do czynienia na co dzień, nie są rozwiązaniami idealnymi. Nie można bowiem powiedzieć, że dyski te są niezniszczalne. Na szczęście, Microsoft zaprezentował coś, co w długowiecznym przechowywaniu całych magazynów danych może sprawdzić się idealnie.

Tym czymś jest szkło, ale nie szkło, które tworzy okna czy lustra. Mowa o szkle kwarcowym, które, jak się okazuje, może przechowywać dane przez bardzo, bardzo długi czas – ponad 1000 lat. Należy jednak zaznaczyć, że na kawałku takiego szkła informacje można zapisać tylko raz, z pomocą lasera femtosekundowego. Taki laser rzeźbi na szkle woksele (w zasadzie trójwymiarowe piksele), z których każdy jest wyjątkowy. Następnie, algorytmy nauczania maszynowego mogą rozszyfrowywać różne wzory wokseli, odczytując dane.

microsoft project silica2

Jak ujawnił Microsoft, na kawałku szkła o grubości 2 milimetrów może zmieścić się ponad 100 warstw wokseli. Nie powiedział on, na jaką pojemność danych się to przekłada, ale zakładamy, że całkiem sporą. Na kawałku szkła o wymiarach 75 x 75 x 2 mm Microsoft zmieścił się bowiem cały film Superman od Warner Bros o rozmiarze 75.6 GB.

Najważniejszą cechą kwarcowego szkła nie jest jednak jego pojemność, a wytrzymałość. Microsoft umieszczał je we wrzątku, w rozgrzanym piekarniku, działającej mikrofalówce, zalewał i przeprowadzał inne testy, udowadniając, że zapisane na nim dane mogą to wszystko przetrwać. Woksele były nienaruszone, a więc dane nadal dało się odczytać.

Zalety szklanych nośników danych sprawiają, że te mogłyby tworzyć magazyny danych istniejące na wypadek katastrof naturalnych takich jak powodzie czy huragany. Niemniej, można by wykorzystywać je także do tworzenia chmur internetowych oraz baz danych, z których korzystałyby serwisy streamingowe.

Źródło: Microsoft

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.