Chińska firma zaprezentowała dziś Mi A3 – najnowszy smartfon z czystym Androidem, który jest bezpośrednim następcą zeszłorocznego Mi A2. Warto zauważyć, że specyfikacja została znacznie ulepszona ale nadal są istotne braki, a właściwie jeden.
Niewątpliwie zaletą nowego modelu jest duży wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,088″ pracujący w rozdzielczości HD+ (1560 x 720). Na górze wyświetlacza znalazło się „wcięcie” w kształcie łezki, w której umieszczono kamerę o rozdzielczości 32MP (ƒ/2.0, pole widzenia 79°). Ekran zabezpieczono szkłem Corning Gorilla Glass 5.
Dość niespotykaną funkcją w urządzeniach z tej półki cenowej jest ekranowy skaner linii papilarnych. Producent chwali się, że w zaimplementowanym module zwiększono obszar wykrywania odcisków palców o 15%.
Smartfon zasilany jest przez procesor Snapdragon 665 i układ graficzny Adreno 610. Użytkownicy dostaną do dyspozycji 4 GB RAM i w zależności od wariantu 64 lub 128 GB pamięci masowej z możliwością rozbudowy pamięci do 256 GB za pomocą karty MicroSD.
Główny aparat to sensor Sony 48MP (ƒ/1.79), który wspierany jest przez ultraszerokokątny obiektyw o rozdzielczości 8MP (ƒ/2.2, pole widzenia 118°) i moduł 2MP do mierzenia głębi ostrości. Aparat może nagrywać wideo w 4K ale tylko przy 30 kl./s.
Cała konstrukcja waży 173,8 gramów i ma grubość 8,475 mm. Producent nie zapomniał też o zaimplementowaniu modułu Bluetooth 5.0, dwuzakresowego Wi-Fi czy portu podczerwieni.
Mocną stroną A3 dla wielu użytkowników będzie też bateria o pojemności 4030 mAh kompatybilna z technologią Quick Charge 3.0 i szybkim ładowaniem 18 W oraz gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Na pokładzie zabrakło natomiast popularnego modułu NFC, który służy zazwyczaj do płatności zbliżeniowych.
Mi A3 jest zasilany przez system Android One i działa na najnowszym systemie operacyjnym Android 9 Pie po wyjęciu z pudełka.
Wersje 4GB+64GB i 4GB+128GB będą sprzedawane w cenie: 249 € i 279 €. Sprzedaż rusza 24 lipca w Hiszpanii, a premiera w Polsce odbędzie się dzień później.
Jesteście ciekawi jak A3 wygląda od środka? Proszę bardzo.
Źródło: Xiaomi