Gdyby bazująca na 7-nanometrowej architekturze Navi karta graficzna od „czerwonych” sprzedawana była pod nazwą RX 3080 XT, to nieświadomym konsumentom mogłaby sugerować, że jest czymś wydajniejszym od aktualnej serii RTX 20×0 od NVIDIA. Oczywiście z tego też powodu NVIDIA chce wykonać ruch uprzedzający konkurenta, który mógłby chcieć ujednolicić nazewnictwo swoich procesorów i kart graficznych, nadając im zbliżone numery.
Przypominamy, że układ AMD znany do tej pory pod nazwą Radeon RX 3080 XT miał zapewniać wydajność zbliżoną do GeForce RTX 2070, za nieco tylko więcej, niż połowę ceny.
Na tę chwilę nie wiadomo, czy nowości NVIDIA z serii 30×0 będą kartami z rodziny RTX, czy GTX. Wydaje się, że „zieloni” zupełnie mogą porzucić karty GTX i w przyszłej generacji kart obniżą po prostu ceny rozwiązań z rdzeniami tensor, dedykowanymi do obliczeń związanych z ray tracingiem. Oznaczałoby to, że kolejna generacja kart NVIDIA będzie nosiła nazwę RTX 3000.
Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej rozpatruje obecnie wniosek firmy NVIDIA. Organ unijny może oczywiście uznać, że cyfry ułożone w odpowiedniej kolejności są czymś zbyt powszechnym, aby je zastrzegać.
NVIDIA jest na razie tajemnicza w kwestii kolejnej generacji kart – nic dziwnego, bowiem rozwiązania z rodziny GeForce RTX wciąż są stosunkowo „świeże”. Wiemy natomiast, że już jutro w trakcie targów Computex NVIDIA zaprezentuje coś… „super”. Niewiele mówiący teaser zagościł w sieci w piątek.
Domyślacie się, co może pokazać NVIDIA?
Źródło: EUIPO