Ogromny wyciek potwierdza nowości w Galaxy Note 10

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Ogromny wyciek potwierdza nowości w Galaxy Note 10
{reklama-artykul}
Samsung Galaxy Note 10 i Galaxy Note 10 Pro to jedne z dwóch najbardziej oczekiwanych smartfonów tego roku. To także sprawdzian dla koreańskiego producenta, który w poprzednich miesiącach myślał nawet o rezygnacji z popularnej linii “Notesów”. Do sieci przedostały się nowe informacje związane ze wspomnianymi flagowcami i mimo, że nie mamy jeszcze całej specyfikacji nowych urządzeń Samsunga, to wiemy już teraz, czego mniej więcej można się po nich spodziewać. Co więc zobaczymy na jesień 2019 roku?

galaxynote10przeciek2

Flagowce Samsunga przyniosą zmiany dotyczące designu przedniej oraz tylnej obudowy. Obecnie dostępny na rynku model Galaxy Note 9 posiada wyświetlacz stworzony w proporcjach 18:5:9. Seria Galaxy Note 10 miałaby zwiększyć nieco format i zaproponować użytkownikom wyświetlacze 19:9, co pozwoliłoby skutecznie zmniejszyć ramki oraz zachować wygodę użytkowania samego urządzenia. Konsekwencją tego typu zmiany może być użycie przez Samsunga małych wycięć do przednich kamerek – podobnie, jak miało to miejsce w serii Galaxy S10. Popularny leakster Ice Universe twierdzi jednak, że Koreańczycy w linii Note nie będą chcieli nawiązywać do flagowców z serii Galaxy S – przynajmniej w kontekście kamerek do zdjęć selfie.

Samsung miałby także poczynić zmiany na tylnej obudowie Galaxy Note 10 i Note 10 Pro. Koreański producent może zrezygnować z poziomego ustawienia aparatów na rzecz zupełnie nowego rozwiązania projektowego. Sensory aparatu mogą więc wrócić do pozycji pionowej, jednak nie jest to jeszcze w pełni potwierdzona informacja.

Na pewno ucieszy Was fakt, iż Samsung przygotowuje się do powiększenia akumulatorów w swoich flagowcach. Wariant Galaxy Note 10 ma otrzymać baterię o pojemności około 4000 mAh, podczas gdy model Note 10 Pro będzie mógł pochwalić się baterią o pojemności mniej więcej 4500 mAh – to naprawdę nieźle. Pytanie tylko, jak to wszystko odbije się na grubości samej obudowy? I czy Samsung w końcu zdecyduje się zaimplementować do swoich flagowców nieco szybszą technologię ładowania?

Drugą rzeczą, która najbardziej interesuje potencjalnych kupców modelu Note 10 oraz Note 10 Pro jest oczywiście aparat fotograficzny. Samsung w tym przypadku miałby jednak zrobić to, co robił od lat: pożyczyć sensory i technologie od zaprezentowanych wcześniej flagowców z serii Galaxy S10. Przecieki wskazują tym razem na 12 megapikselowe oczka ze zmienną przysłoną, stabilizacją obrazu oraz obiektywem odpowiedzialnym za zoom – w tym wypadku miałoby to być dwukrotne przybliżenie. Do tego wszystkiego możemy dorzucić aparat super-szerokokątny oraz kamerę odpowiedzialną za mierzenie głębi. Ostatni z wymienionych komponentów trafi jednak zapewne tylko do modelu Note 10 Pro.

Ostatnie rzeczy, które wyciekły w temacie nowych flagowców Samsunga, to wykorzystanie przez Koreańczyków pamięci UFS 3.0, która jest znacznie szybsza od kości UFS 2.1 jakie trafiły do serii Galaxy S10. Użytkownicy będą mogli nie tylko szybciej uzyskać dostęp do swoich plików, ale sam standard pamięci i jej szybkość przełoży się także na niezawodne działanie urządzenia. Na pliki Samsung ma przeznaczyć w serii Galaxy Note 10 aż 1 TB miejsca (zapewne będzie to dotyczyło najdroższego z wariantów smartfona).

Nie pozostaje obecnie nic innego, jak tylko czekać na pierwsze wycieki powiązane z wyglądem nowych “Notesów”. Od lat Samsung ma problem z przeciekami i jeszcze przed premierą samego smartfona o urządzeniu wiadomo już niemal wszystko. Tym razem do internetu przedostały się jednak tylko rendery oraz dane tekstowe na temat samej specyfikacji Na papierze rewolucji więc nie ma co się spodziewać.

To dalej będą po prostu bardzo solidne i wydajne smartfony z półki premium.

Źródło: PhoneArena

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.