Dwóch studentów z USA wyłudziło od Apple prawie 900 tysięcy dolarów

Bartek SzcześniakSkomentuj
Dwóch studentów z USA wyłudziło od Apple prawie 900 tysięcy dolarów
Polityka zwrotów Apple jest naprawdę pro-konsumencka. Jeśli nasz iPhone się zepsuje, możemy odesłać go do serwisu. Jeśli uda się tam go naprawić to dostaniemy go z powrotem, w przeciwnym wypadku przysłany nam zostanie zupełnie nowy telefon (oczywiście nie dotyczy to uszkodzeń mechanicznych). Sytuację tę postanowiło wykorzystać dwóch Chińczyków studiujących w USA.

Quan Jiang i Yangyang Zhou postanowili zrobić ze zwrotów Apple lukratywny biznes. Zaczęli oni od importu podrobionych iPhone’ów z Chin. Ściągali oni ogromne ilości fałszywych smartfonów, które nawet się nie włączały. Następnie wysyłali je do Apple na reklamację. Jako powód reklamacji wpisywali problemy z ładowaniem

Ich przewagą było to, że urządzeń nie dało się w żaden sposób uruchomić – technicy sprawdzający je, nie mogli przez to od razu ustalić, że są to podrobione iPhone’y. Tym samym procedura wymiany telefonu się już rozpoczynała i zupełnie nowy, oryginalny iPhone był wysyłany do Quana Jianga. Student wysyłał go następnie do Chin, gdzie ten sprzedawany był za około 600 dolarów (ok. 2300 zł). Straty Apple wyniosly 895 800 dolarów.

Jiang złożył łącznie ponad 3000 roszczeń gwarancyjnych, z czego około połowa została przyjęta. W procesie reklamacji pomagali mężczyznom krewni w USA, a także współpracownik w Chinach, który sprzedawał przysyłane urządzenia.

Studentom postawiono zarzuty. Jiang jest oskarżony o handel podrabianymi urządzeniami i oszustwo, a Zhou o składanie fałszywych informacji w deklaracji eksportowej. 

Źródło: New York Times

Polecane wideo:

Udostępnij

viriacci