Chińskie źródła po raz kolejny dostarczają ciekawych informacji na temat tegorocznych iPhone’ów. W ostatnim czasie do sieci przedostał się render iPhone’a XI, a tym razem mamy do czynienia z kawałkiem specyfikacji oraz informacjami w kontekście tego, na jakie dokładnie zmiany może zdecydować się Apple w przypadku nowej generacji swojego flagowca. Czy użytkownicy będą zaskoczeni? Jeśli chociaż część nowych plotek się potwierdzi, to naprawdę jest na co czekać.
Jedną z najbardziej interesujących funkcji, która może trafić do nowego iPhone’a jest zmiana wyświetlacza na taki, który jest w stanie odświeżać obraz z częstotliwością 120 Hz – obecnie tego typu ekran wykorzystuje jedynie iPad Pro. Raport napływający z Chin zaznacza również, iż po raz pierwszy w historii amerykańska firma zdecydowałaby się na dużo większy akumulator pod obudową iPhone’a: w tym wypadku chodzi tu o ogniwo o pojemności aż 4000 mAh, co byłoby raczej niespotykane. Dodatkowo, sama bateria ma ładować się w sposób bezprzewodowy z mocą 15W znacznie przyspieszając cały proces uzupełniania energii.
W chińskich plotkach można odnaleźć także dane powiązane bezpośrednio z nowym aparatem fotograficznym. Nie pierwszy raz słychać już o trzech „oczkach” na tylnej obudowie. Apple iPhone XI miałby wykorzystywać aparat szerokokątny, standardowy oraz taki, który pozwala na trzykrotne zbliżenie – obecnie urządzenia firmy z Cupertino pozwalają jedynie na dwukrotne przybliżenie obrazu.
Nowy iPhone ma także wziąć przykład z iPada Pro w kontekście złącza do ładowania. Port Lightning odejdzie w niepamięć, a na jego miejscu zobaczymy USB typu C – bardziej uniwersalny port pozwalający na łatwiejsze zarządzenia urządzeniem.
Nie wiadomo na ten moment, ile z tych plotek może być prawdziwych, jednak niektóre nie pojawiają się po raz pierwszy. Informacje na temat wyświetlacza oraz aparatu fotograficznego zapewne będą tymi, na które czeka najwięcej użytkowników.
Źródło: 9to5Mac