Nvidia przeżywa ciężkie chwile. Spadki na giełdzie i nienajlepsze wyniki finansowe

acyganekSkomentuj
Nvidia przeżywa ciężkie chwile. Spadki na giełdzie i nienajlepsze wyniki finansowe
Ostatnie lata to prawdziwe pasmo sukcesów Nvidii – choć wielu wypominało „zielonym” zbyt wysoką wycenę kart z serii GeForce GTX 10, to finalnie okazało się, że mamy do czynienia z rynkowym przebojem, a układy spełniły pokładane w nich oczekiwania. Po części była to także sprawka ogromnego zainteresowania GPU ze strony kopaczy kryptowalut, przez których niejednokrotnie brakowało kart graficznych dla zwykłych odbiorców, a ceny szybowały w kierunku, jakiego nie widzieliśmy od lat.

nvidia cena akcji
Jasne – szefowie Nvidii zapewne przewidywali, że dobra passa tej firmy prędzej czy później się skończy, ale zapewne nikt nie przewidział, że może stać się to w tak gwałtownym stylu. W ciągu zaledwie dwóch dni gieldowych – zeszłego piątku oraz dzisiejszej sesji, koncern stracił ponad 1/5 swojej wartości, a ceny jego akcji poleciały w dół w absolutnie zatrważającym tempie. Tylko w piątek na nowojorskim parkiecie przeceniono je aż o 19%, z kolei dziś jest tylko odrobinę lepiej, bowiem spółka jest 6% na minusie. Skąd takie hiobowe wieści?

Teoretycznie spadek na giełdzie związał się w czasie z ogłoszeniem wyników finansowych firmy za trzeci kwartał 2018 roku. Szkopuł w tym, że rezultaty te wcale nie są najgorsze. Przychód na poziomie 3,18 mld dolarów jest wyższy od 2% od uzyskanego w poprzednim kwartale i aż o 21% w ujęciu rok do roku. Choć uzyskana przez Nvidię marża brutto spadła o blisko 3% do poziomu 60,4%, to i tak zysk jest wyższy o blisko 400 milionów dolarów w porównaniu z analogicznym okresesm czasu w zeszłym roku.

nvidia582 1
Szkopuł w tym, że jedynym segmentem firmy, który odnotował gorsze wyniki niż w II kwartale 2018 roku, była działka Gaming, a więc kojarzona z kartami graficznymi, konsolą Shield czy też innymi kwestiami łączonymi z grami. Oczywiście najważniejszy element to układy z rodziny GeForce, więc spadek musi niepokoić. Jest on oczywiście pokłosiem coraz mniejszego zainteresowania kartami ze strony kopaczy kryptowalut – szał na wydobywanie Bitcoinów wyraźnie przeminął, a osoby zajmujące się tym procederem coraz częściej zaopatrują się w specjalistyczne koparki, np. od firmy Bitmain. 

Nie da się także ukryć, że Nvidia liczyła na lepsze przyjęcie układów graficznych z rodziny Nvidia RTX – karty te zostały bardzo wysoko wycenione i wiele wskazuje na to, że w tej kwestii po prostu mocno przesadzono. Układy sprzedają się nie najlepiej, a informacje o modelu RTX 2080 Ti na moment zniknęły ze strony producenta. Jak jednak zapewniają przedstawiciele firmy, miało to związek z wyczerpaniem zapasów magazynowych tego sprzętu. Na jaw wychodzą także dość spore problemy techniczne nowości z rodziny GeForce RTX – karty są bowiem bardzo awaryjne i koncern notuje sporą ilość zwrotów tych układów, które – jak donoszą media – były naprędce naprawiane jeszcze przed ich wysłaniem do sklepów.

NVIDIA-GeForce-RTX-2080-Ti-Delisted-Feature
Wisienką na torcie są niezbyt optymistyczne prognozy Nvidii na kolejny kwartał – ten ma być zauważalnie słabszy od obecnego, nawet mimo tradycyjnego pospolitego ruszenia do sklepów w okresie świątecznym. Przychód ma spaść nawet o 400 milionów, a dodatkowo wzrosną także koszty operacyjne, co równa się mniejszemu zyskowi z działalności firmy. Cóż, koniec kryptowalutowego szaleństwa wyraźnie odbija się Nvidii czkawką.

źródło: wccftech

Udostępnij

acyganek