Nowe MacBooki lepiej zabezpieczą przed szpiegowaniem

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Nowe MacBooki lepiej zabezpieczą przed szpiegowaniem
{reklama-artykul}
Podczas wczorajszej konferencji Apple zdecydowało się nieco szerzej omówić właściwości swojego nowego procesora T2, który ma w komputerach z jabłkiem w logo odpowiadać za bezpieczeństwo i prywatność użytkowników. W procesorze znalazło się miejsce między innymi na kontroler zarządzania systemem, nowy kontroler dźwięku czy też procesor do przetwarzania obrazu współpracujący z kamerą laptopa. W jaki więc sposób układ dba o nasze bezpieczeństwo?

Procesor T2 kontroluje między innymi szyfrowanie dysku algorytmami AES – opcja jest domyślnie włączona, a wszystkie dane są szyfrowane w locie nawet wtedy, kiedy użytkownik nie uruchomi tej funkcjonalności. T2 zajmuje się zabezpieczeniem danych, przez co może odciążyć sam procesor: oznacza to brak spadku wydajności komputera.

applet22

Drugim ważnym systemem jest między innymi Secure Boot zabezpieczający Maca przed instalacją na nim innego systemu niż ten, który jest bezpośrednio certyfikowany przez Apple. Procesor T2 wspiera również Touch ID i możliwość uruchamiania komputera za pomocą odcisku palca. Układ chroni również kamerę oraz mikrofon podczas rozmów. To jednak nie jego najciekawsza możliwość.

Procesor T2 po zamknięciu klapy komputera sprzętowo wyłącza mikrofon MacBooka tak, aby nikt nie mógł uzyskać do niego dostępu. Oprogramowanie z uprawnieniami administratora nie jest w stanie nic na to poradzić ani tym bardziej nasłuchiwać. Kamera nie jest odłączana bowiem jedyne co widzi w danym momencie, to gładzik laptopa oraz jest w stanie przesłać jedynie ciemny obraz do ewentualnego odbiorcy.

Po raz kolejny widać, iż Apple chce postawić na własne rozwiązania w zakresie obsługi wybranych funkcjonalności na komputerach osobistych. Może to potwierdzać też tezę, iż producent chce na dobre uwolnić się od Intela i w przyszłości stworzyć autorski układ odpowiadający za wydajność MacBooków i iMaców – tego typu procesor mielibyśmy zobaczyć już w 2020, a najpóźniej w 2021 roku. Apple wykonuje kolejny krok ku pełnej niezależności oraz zwiększonej kontroli nad sprzętem i oprogramowaniem.

Pytanie tylko… czy to dobrze?

Źródło: Apple

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.