Dlatego też nie dziwią opinie (swoją drogą, brzmiące bardzo wiarygodnie), że Sony utrzymuje dział smartfonów i urządzeń mobilnych tylko i wyłącznie z prestiżowych pobudek, stale dokładając do tego biznesu. Ten oddział firmy nieustannie notuje bowiem straty, których raczej nie da się zatrzymać z dnia na dzień.
Wygląda jednak na to, że Sony zaczyna w końcu myśleć o swoich finansach, co niestety może odbić się na dostępności ich smartfonów na wielu rynkach. Japoński koncern podjął bowiem decyzję, że wycofa się ze swoimi sprzętami z kilku rynków, gdzie ich obecność nie była w jakikolwiek sposób uzasadniona, czy to pod względem finansowym, czy też czysto marketingowym.
Od początku października Sony Mobile wycofuje się z działalności na terytorium Bliskiego Wschodu, całej Afryki oraz Turcji. O ile w przypadku dwóch pierwszych lokalizacji trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, bo Japończycy zawsze radzili tam sobie słabo, tak rezygnacja z ogromnego, ponad 80-milionowego rynku tureckiego z pewnością jest sporym zaskoczeniem.
Informację przekazał znany „leakster” Evan Blass, więc bez dwóch zdań można ją uznać za bardzo wiarygodną. To dość zdecydowany ruch, ale pokazujący, że reorganizacja i jednocześnie rezygnacja z wielu zupełnie nierentownych przedsięwzięć po prostu jest konieczna.
Wydaje się – patrząc na kondycję Sony Mobile – że może być to zdecydowanie nie ostatnia tego typu decyzja. Niewykluczone, że firma pożegna się z obecnością na jeszcze kilku innych rynkach, co pozwoli mocno zaoszczędzić na kosztach logistycznych i zaangażować się w walkę o udziały w najbardziej istotnych z punktu widzenia Japończyków państwach.
źródło: Android Police