Huawei już od dłuższego czasu współpracuje z marką Leica, która miała pomóc Chińczykom w stworzeniu lepszych aparatów mobilnych oraz technologii, które generalnie przełożą się na wysoką jakość zdjęć ze smartfonów. Do sieci przedostały się plakaty promocyjne, które wskazują na to, iż Huawei może szykować w swoim kolejnym flagowcu prawdziwą bombę – miałby być nią zupełnie nowy aparat fotograficzny o zawrotnej rozdzielczości.
Jeśli grafiki promocyjne okażą się prawdą, to następny flagowiec Huawei będzie mógł pochwalić się trzema obiektywami o rozdzielczości… 40 megapikseli. Całości ma doepłnić 5-krotny zoom oraz kamerka do selfie o rozdzielczości 24 Mpix. Tak, dobrze przeczytaliście – 40 megapikseli z tyłu i 24 megapiksele z przodu.
Do tego wszystkiego możemy dorzucić specjalny tryb „Pro”, który ma przełożyć się na lepszą jakość zdjęć wykonywanych podczas słabego oświetlenia oraz po zmroku.
Ciężko powiedzieć, jak dokładnie będą działały nowe sensory Huawei oraz jakie oprogramowanie Chińczycy przypiszą do swojego aparatu. Jeśli producentowi uda się wykrzesać wszystkie dostępne możliwości, to może się okazać, iż będziemy mieć do czynienia z nowym liderem wśród fotograficznych smartfonów.
Data premiery kolejnego flagowca Huawei na ten moment nie jest jeszcze znana. Więcej o modelu P11 (lub P20) powinniśmy dowiedzieć się w przeciągu nadchodzących tygodni.
Źródło: Twitter Evan Blass