Tak wygląda nowy MacBook Pro!

{reklama-artykul}
Podczas trwającej obecnie konferencji Apple, firma z Cupertino zaprezentowała nowe MacBooki Pro, które znacznie różnią się od swoich poprzedników. Na tak duże odświeżenie musieliśmy czekać około 4 lat, jednak naprawdę było warto.

Na 25 rocznicę powstania pierwszego komputera przenośnego Mac, Apple zaprezentowało dwa nowe modele MacBooków Pro: jeden 13-, oraz drugi 15-calowy. Według firmy są to obecnie najcieńsze oraz najlżejsze z MacBooków Pro jakie wyszyły z fabryk Apple. Obudowa nowych MacBooków w najgrubszym miejscu posiada zaledwie 14,9-milimetra.

Jedną z najważniejszych nowości jest jednak Touch Bar, czyli mały wyświetlacz Retina umieszczony ponad klawiaturą. Przestrzeń jest w pełni dotykowa i wykorzystuje gesty oraz pojedyncze wciśnięcia do wykonania wielu rożnych zadań. Dzięki Touch Bar można korzystać z przydatnych funkcji wielu aplikacji systemowych oraz firm zewnętrznych. Podczas prezentacji pojawił się między innymi przedstawiciel Adobe, który zaprezentował możliwości nowej technologii w Photoshopie. Ponadto, osobom, które dużo piszą na pewno spodoba się funkcja przewidywania słów podczas wprowadzania znaków na klawiaturze.

Na scenie możemy zobaczyć również kilka innych rzeczy, które potrafi Touch Bar. Sama płytka po prawej stronie posiada również czytnik Touch ID – od teraz nie trzeba będzie wprowadzać już hasła, aby szybko zalogować się do komputera czy skorzystać z płatności Apple Pay. Do działania, Touch ID wykorzystuje nowy procesor Apple: model T1.

W środku nowego MacBooka Pro znalazło się miejsce na procesor Intel Core i7, kartę graficzną od AMD opartą na architekturze Polaris oraz szybki dysk SSD osiągający transfery nawet do 3,5 GB/s. Apple postanowiło zainwestować również w wydajniejsze wentylatory oraz mocniejsze głośniki stereo – oczywiście brzmią one najlepiej ze wszystkich produktów Apple.

 

Za łączność mają odpowiadać cztery porty Thunderbolt 3 oraz DisplayPort 1.2. Thunderbolt jest również kompatybilny ze standardem USB typu C, co oznacza, że może obsługiwać urządzenia mobilne lub zewnętrzne monitory, a także ładować inne urządzenia. 

Apple zwraca również bardzo dużo uwagi i skupia się na pracy z Touch Bar w aplikacjach, które używane są na co dzień: mowa tu konkretniej o FinalCut Pro czy chociażby Photoshopie. Dzięki Touch Bar użytkownicy mogą szybciej wykonywać niektóre akcje oraz zwiększyć komfort pracy z wybranymi programami. 

Apple pracuje również z Microsoftem nad tym, aby cały pakiet Office mógł wykorzystać potencjał rozwiązania Touch Bar. Word, Excel czy chociażby PowerPoint – te programy otrzymają dedykowane skróty oraz opcje na pasku powyżej klawiatury.

Oprócz MacBooka Pro z TouchBar pojawi się również 13-calowa, klasyczna wersja komputera dla osób potrzebujących innych rozwiązań. Tym samym Apple nie chce w pełni rezygnować z linii Air. 

Poznaliśmy również cenę nowych MacBooków. Za najtańszy model przyjdzie nam zapłacić około 1499 dolarów, podczas gdy najmocniejsza wersja będzie kosztowała 2399 dolarów. Ten pierwszy dostępny jest w sklepie internetowym Apple już teraz, na droższe warianty trzeba czekać od 2 do 3 tygodni. 

Nowe MacBooki to nie tylko rewolucja, ale również ewolucja. Małym, nieco niezauważonym elementem pozostał fakt, iż jabłuszko nie zaświeci już na pokrywie obudowy. A może to i lepiej…? 

Aktualizacja
Poznaliśmy już polskie ceny komputera. 13-calowy MacBook Pro wyceniono na 7 499,00 zł. Za ten sam model ale z procesorem Intel Core i5 2,9 GHz, Touch Bar i Touch ID trzeba zapłacić 8 999,00 zł. Ceny 15-calowego MacBooka Pro zaczynają się od 11 999,00 zł (pamięć masowa 256 GB, procesor Intel Core i7 2,6 GHz, 16 GB pamięci RAM 2133 MHz, grafika Radeon Pro 450 z 2 GB pamięci).

Źródło: opr. własne