Zamknięta beta Diablo 4 podzieliła graczy. Blizzard obiecuje poprawę

Piotr MalinowskiSkomentuj
Zamknięta beta Diablo 4 podzieliła graczy. Blizzard obiecuje poprawę

Blizzard Entertainment poinformował o wprowadzeniu istotnych poprawek do testowej wersji Diablo 4, które mają poprawić wrażenia płynące z rozgrywki. Pojawiły się bowiem głosy krytykujące niską stabilność oraz długie kolejki na serwery. Twórcy mają nadzieję, że zaimplementowane zmiany ucieszą graczy, także tych planujących odwiedzić świat Sanktuarium dopiero w przyszły weekend. Przyjrzyjmy się całej sytuacji nieco bliżej.

Zamknięte beta testy Diablo 4 zakończą się już dzisiaj

Piątkowe popołudnie było dosyć wyjątkowe dla fanów popularnej serii. Rozpoczęła się bowiem wtedy zamknięta beta Diablo 4, do której dostęp otrzymały osoby składające zamówienie przedpremierowe produkcji. Chwilę wcześniej internauci zostali jednak negatywnie zaskoczeni przez publikację niezbyt atrakcyjnie wyglądającego materiału prezentującego tryb kanapowy dostępny na konsolach. Wielu z nich porównało nowy tytuł do swojego poprzednika oraz odsłony mobilnej. Czy znalazło to swoje potwierdzenie w trwających jeszcze testach?

Na bieżąco śledzę filmiki nagrywane podczas bety i muszę przyznać, iż udostępnione graczom fragmenty rozgrywki wyglądają naprawdę nieźle. Prolog oraz Akt 1 są o wiele mroczniejsze niż większość terenów dostępnych w Diablo 3, co należy uznać za ogromny plus. Robotę robi też oświetlenie, które znacząco usprawnia warstwę wizualną – ona sama niekiedy kuleje, część tekstur momentami przypomina tytuł sprzed dziesięciu lat. Nie jest jednak najgorzej, lecz na ocenianie przyjdzie czas w momencie czerwcowego debiutu.

Gracze narzekają jednak na mnogość mechanik, które niekoniecznie współgrają z dotychczasowymi odsłonami Diablo – emotikony, szereg generowanych losowo zadań czy dostępność rzadkich przedmiotów od początku zabawy. Widok ciągle wyskakujących powiadomień, mnogość opcji i wyzwań mających utrzymać graczy jak najdłużej czasami zmuszał mnie do pomyślenia czy to faktycznie jeszcze kultowa marka Blizzarda czy już hack and slash niewyróżniający się niczym konkretnym na tle konkurencji. To także będzie można stwierdzić dopiero po premierze.

No i rzecz jasna nie można zapominać o problemach z serwerami i niską stabilnością. Część osób musiała czekać kilka godzin na połączenie, lecz niektórzy nie mieli kłopotów z wejściem do gry – podobnie z opóźnieniami występującymi już po dołączeniu. Deweloperzy poinformowali już jednak o aktualizacji serwerów, co ma poskutkować znaczącą poprawą wrażeń płynących z zabawy. Zamknięte beta testy kończą się jednak już dzisiaj o godzinie 21:00, więc użytkownicy zbyt długo się zmianami nie pocieszą.

Jest to jednak dobra wiadomość dla osób czekających na otwarte beta testy startujące 24 marca. Wtedy też do gry dołączyć będą mogli wszyscy chętni – niezależnie czy zapłacili za zamówienie przedpremierowe. Doczekamy się więc finalnego testu, który zweryfikuje zapowiedzi i zapewnienia Blizzarda.

Wydaje mi się jednak, że kolejek na serwery i tak nie da się uniknąć. Stały się one niejako normą w grach tego typu cieszących się ogromnym zainteresowaniem, gdzie wymagane jest połączenie z internetem. Jeśli graliście już w Diablo 4, to koniecznie podzielcie się swoimi odczuciami.

Źródło: Blizzard, wł.

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.