Jak pachną gry? Start-up chce, abyś to poczuł

Maksym SłomskiSkomentuj
Jak pachną gry? Start-up chce, abyś to poczuł
Niektóre gry potrafią być naprawdę immersyjne. Posiadają świetną oprawę wizualną i muzyczną, a na dodatek genialną fabułę i dialogi. Niemniej, póki co wciąż nie jesteśmy w stanie całkowicie przenieść się do ich świata, nawet jeśli mowa o grach VR. To między innymi dlatego, że nie możemy czuć w nich zapachów. Pewien start-up chce to jednak zmienić.

Pora zaangażować do gry zmysł węchu

HAPTICSOL, wspomniany start-up, oferuje specjalną aparaturę, która pozwala odczuwać zapachy w grach. Cilia, bo tak brzmi jej nazwa, w tej chwili oferowana jest deweloperom i zawiera sześć naczyń wypełnionych zapachowymi oleistymi substancjami. Naczynia te otwierają się w zaprogramowanych momentach, a załączony wentylator rozpyla zapachy w stronę gracza.

cilia-1

Zestaw deweloperski Cilia, który pozwala na odczuwanie zapachów ze świata gry. | Źródło: HAPTICSOL

HAPTICSOL udostępnia deweloperom nawet specjalne pluginy oraz zestaw narzędzi programistycznych, które umożliwiają twórcom gier sparować ich wynalazek z produkcjami bazującymi na silnikach Unity i Unreal Engine. Kto wie, może z czasem firma rozszerzy wsparcie o kolejne silniki.

Technologia w praktyce

W przypadku zestawu deweloperskiego Cilia niepokoi jeden fakt. Start-up chwali się, iż zestaw ten oferuje unikatowe zapachy. Tymczasem, bardziej immersyjne z reguły byłyby dla graczy zapachy nie unikatowe, a przede wszystkim takie, które doskonale znają. Mowa na przykład o zapachu świeżo skoszonej trawy, zapachu lasu, zapachu morza, a także zapachach potu, dymu z ogniska czy deszczu.

cilia-2
Zestaw Cilia wyposażony jest w wentylatory, które rozpylają zapachy w stronę gracza. | Źródło: HAPTICSOL

Póki co przynajmniej jeden deweloper postanowił przetestować zestaw Cilia w praktyce – MXTReality. Ten oferuje wsparcie dla aparatury generującej zapachy w grze Adventure Climb VR poświęconej wspinaczce. W niej można poczuć aromaty wodospadów, świeżego powietrza, skalistych roślin, egipskiego piżma, cappuccino i świeżej mięty. Brzmi nieźle.

Jeżeli jesteś deweloperem gier i chciałbyś przetestować możliwość wprowadzenia zapachów do jednego ze swoich tytułów, będziesz musiał zgromadzić 199,99 dolarów (około 750 złotych). Właśnie tyle zestaw Cilia kosztuje.

Póki co sprzęt umożliwiający odczuwanie zapachów w grach to sprzęt, choć ciekawy, niesamowicie niszowy. Nie dość, że nie jest on szerokodostępny (zestaw Cilia oferowany jest jedynie deweloperom, a nie graczom), to dysponuje sporymi ograniczeniami. Cilia może rozpylać na przykład tylko sześć zapachów. Możliwe, że kiedyś wszystko to się zmieni, ale zapewne musimy na to długo poczekać.

Źródło: HAPTICSOL, fot. tyt. CD Projekt RED

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.