W marcu zagramy w… fanowski remake Half-Life

Piotr MalinowskiSkomentuj
W marcu zagramy w… fanowski remake Half-Life
Historia rozpoczęła się w 2006 roku, kiedy to Adam Engles dołączył do dwuosobowego studia Crowbar Collective. Niewielki zespół postawił sobie za cel odświeżenie pierwszej części gry Half-Life. Nie było mowy o ogromnym projekcie – mężczyźni zakładali stworzenie modyfikacji usprawniającej niektóre elementy produkcji od Valve. Wszystko jednak nabrało rozpędu w momencie, kiedy o przedsięwzięciu dowiedzieli się deweloperzy odpowiedzialni za oryginalnego Half-Life’a.

Studio Crowbar Collective dostało zielone światło od Valve, a produkt nazwany Black Mesa trafił w 2015 roku na platformę Steam jako płatny tytuł. Pod koniec zeszłego roku udostępniono już niemalże końcową wersję gry zawierającą wszystkie mapy. Wtedy też rozpoczęła się faza beta testów.

Jak się okazuje, producenci Black Mesa są gotowi na wydanie finalnej edycji projektu. Stanie się to już 5 marca – wtedy też światło dzienne ujrzy przedsięwzięcie, nad którym prace trwają od 14 lat. Co w takim razie będą dalej robić członkowie Crowbar Collective?

Zaczną się udoskonalaniem Black Mesa poprzez przygotowywanie aktualizacji i poprawek. Deweloperzy zaznaczają, że ich projekt nigdy nie będzie w pełni idealny i zawsze znajdzie się coś do roboty. Miejmy nadzieję, iż te słowa nie zostaną rzucone na wiatr.

Black Mesa kosztuje 71,99 złotych – grę we wczesnym dostępie można kupić TUTAJ.

Źródło: Crowbar Collective

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.