Epic Games do tej pory udostępniał grę wyłącznie za pośrednictwem swojej witryny z bardzo prostej przyczyny: zarobkowej. Zyski z produkcji dystrybuowanych za pośrednictwem sklepu Google Play dzielone są pomiędzy Google, a właściciela praw w stosunku 30-70 procent. Fortnite jest wprawdzie grą darmową, ale jej twórcy zarabiają bajońskie sumy pieniędzy dzięki obecnym w grze mikropłatnościom. Wygląda na to, że Epic Games uznało, że lepiej jest zarobić 70% dotychczasowych pieniędzy od nowych graczy, niż nie nakłonić ich wcale to zabawy.
Na razie Epic Games napotkało na problem ze strony Google, które podanie o umieszczenie gry w sklepie… odrzuciło. Powodem jest chęć wykorzystania przez Epic własnego systemu płatności. Jednym z wymagań Google jest implementacja zunifikowanego systemu wykorzystywanego przez wszystkie aplikacje w sklepie. Sprawa może zakończyć się w sądzie, gdyż Epic Games zarzuca Google praktyki monopolistyczne.
Jeszcze w 2018 roku na samej tylko platformie iOS Fortnite zarabiał ok. 2 miliony dolarów dziennie. Pomyślcie tylko jak wielkie pieniądze musi produkcja przynosić twórcom dziś, na obu platformach łącznie.
Źródło: Android Authority