Historia zna niezwykle mało przypadków gier, które byłyby wspierane po kilku latach od swojej premiery. Na uwagę zasługuje choćby World of Warcraft, w którego wciąż grają miliony osób lub inne produkcje Blizzarda – Diablo 2 i StarCraft – które poprawki otrzymywały na długo po ich rynkowym debiucie. W tym zaszczytnym towarzystwie zagościł właśnie Half-Life od Valve, który dostał niespodziewanego patcha po 20 latach, 10 miesiącach i 18 dniach od swojej premiery.
Lista zmian jest zaskakująco długa.
Valve ze znanych tylko sobie powodów postanowiło naprawić łącznie kilkanaście różnych drobnych błędów i usprawnić kilka funkcjonalności, na które po latach zwraca uwagę jedynie niewielka garstka osób. Ile osób doceni na przykład korektę rozrzutu broni MP5? Ile zakrzyknie z zachwytu z powodu poprawienia prędkość obracania się postaci niezależnych, gdy działa przy więcej niż 60 klatkach na sekundę? Przypuszcza, że tyle samo, ile ucieszy się z poprawek błędów animacji broni i odtwarzanych dźwięków – niewiele.
Pomniejszych zmian jest naprawdę sporo i wszystkie znajdziecie w tym miejscu. Warto przypomnieć, że kilka tygodni temu Valve w identyczny sposób zaktualizowało nieco nowszego Half-Life 2. Takie ruchy mogą oznaczać kilka rzeczy. Producent może szykować się do wydania jakiejś specjalnej reedycji gry lub… zapowie Half-Life 3, do którego będzie chciał gratis dodać jak najbardziej dopieszczone poprzednie części cyklu.
Tak, na pewno tak będzie.
Źródlo: Valve