Przypominamy, że w centrum handlowym w El Paso 21-letni strzelec zabił 20 osób i ranił 26 kolejnych. 13 godzin później inny, liczący sobie 24 wiosny szaleniec zabił 9 osób i ranił 27. Winna nie jest skrzywiona psychika napastników, wszechobecna agresja, polityka Stanów Zjednoczonych lub ułatwiony dostęp do broni palnej. Przedstawiciele rządu uważają, że to gry są źródłem tego zła.
McCarthy w wywiadzie udzielonym Fox News powiedział, że gry komputerowe, a zwłaszcza strzelanki „dehumanizują” ludzi. „Zawsze czułem, że to wielki problem dla naszej i przyszłych generacji. Badania jasno pokazują, jak gry wpływają na psychikę. Jeśli widzieliście zdjęcia z ostatnich strzelanin, to musicie wiedzieć, że to samo dzieje się w grach”. Oczywiście polityk nie dodał, że istnieje co najmniej tyle samo badań wskazujących, że gry są zupełnie nieszkodliwe w kwestii ingerowania w psychikę ludzi.
clip here — it’s very much jumping off Tx. Lt. Gov Dan Patrick’s comments to F&F earlier pic.twitter.com/J8PqvNtvz0
— John Whitehouse (@existentialfish) 4 sierpnia 2019
W identycznym tonie wypowiadał się gubernator teksasu Dan Patrick, który uważa, że gry komputerowe uczą młodych ludzi zabijać. Co ciekawe, nie uważa on najwyraźniej, że zabijania uczą filmy fabularne i dokumentalne prezentujące działania wojsk amerykańskich na świecie.
„W kraju od zawsze mamy dostęp do broni, w Ameryce od zawsze są źli ludzie, ale czego nie ma od zawsze? Gier komputerowych! To właśnie ta branża uczy młodych zabijania”, powiedział Dan Patrick.
Here’s part of Texas Lt. Gov Dan Patrick’s appearance on Fox & Friends, where he uses the El Paso shooting to call for federal government intervention in the video game industry, more prayer in schools, and more saluting the flag, among other things. pic.twitter.com/8xqkEyvvH7
— John Whitehouse (@existentialfish) 4 sierpnia 2019
Co sądzicie o takim podejściu do sprawy? Czy gry faktycznie uczą zabijania i to w nich należy dopatrywać się źródła nieszczęść?
Źródło: Twitter