Nowa wersja konsoli Xbox One może nie mieć już fizycznego napędu

Piotr MalinowskiSkomentuj
Nowa wersja konsoli Xbox One może nie mieć już fizycznego napędu
Informacja ta pochodzi wprost z serwisu Thurrott i nie ma powodów by temu źródłu nie zaufać. Microsoft przecież od dłuższego czasu zmierza w stronę digitalizacji wszystkich swoich produktów, więc nie dziwi wcale fakt, że proces ten miałby objąć również najnowszą konsolę ze stajni tego giganta.

Według plotek, pozbawiona fizycznego napędu wersja Xboksa One miałaby trafić na półki sklepowe wiosną 2019 roku. Jej cena miałaby być stosunkowo niższa od sprzętów, które możemy obecnie nabyć – ma ona nie przekroczyć 200 dolarów.

Co więcej, Microsoft szykuje (oczywiście nieoficjalnie) również odświeżoną wersję konsoli, ale ze standardowym napędem. Xbox One S SKU – bo tak została okrzyknięta ta wersja przez redaktorów serwisu Thurrott – także będzie można nabyć po niższej cenie i praktycznie nic oprócz tego na jej temat nie wiadomo.

Korporacja wzięła również pod uwagę scenariusz, gdzie użytkownik lubujący się w grach wydanych na fizycznym nośniku chciałby nabyć sprzęt bez napędu. Wraz z premierą nowych urządzeń ma ruszyć program umożliwiający takim osobom zwrot pudełkowego wydania danej produkcji u wybranego sprzedawcy i otrzymanie w zamian dostępu do cyfrowej wersji tytułu. Decydujący głos mają mieć jednak wydawcy, którzy to będą musieli z własnej woli przyłączyć się do tego przedsięwzięcia.

Wraz z pojawieniem się tytułowych wieści, wśród zwolenników „zielonych” na nowo rozgorzała dyskusja o nowej generacji konsol. Plotki na jej temat pojawiły się już w lipcu bieżącego roku i sugerowały pojawienie się dwóch wariantów sprzętu – jeden miałby być standardową konsolą o podzespołach z wysokiej półki, a drugi stosownie odchudzony i przeznaczony do uruchamiania produkcji poprzez usługę streamingową.

Jak zwykle bywa w takich sytuacjach – społeczność jest podzielona. Część uważa, że konsole bez fizycznego napędu to przyszłość branży, a reszta jest zdania, iż taki zabieg pozbawi sprzęt pewnego uroku i… sensu. To czy Microsoft zdecyduje się w ogóle na pozbycie się napędu optycznego jest na razie tajemnicą, a do powyższych doniesień należy podejść z odpowiednim dystansem.

Źródło Thurrott

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.