Xbox w chmurze. Dwie wersje następcy Xboxa One

Wojtek BłachnoSkomentuj
Xbox w chmurze. Dwie wersje następcy Xboxa One
{reklama-artykul}
Na E3 Microsoft zapowiedział, że prace nad konsolą nowej generacji już trwają, a jednym z jej kluczowych aspektów ma być streaming rozgrywki w jakości konsolowej. Tak więc dochodzimy już do momentu, gdzie sama konsola nie musi być mocarna – jedyne co nas powinno interesować to odpowiednio wydajne połączenie sieciowe. Tak właśnie będzie najprawdopodobniej wyglądać kolejna generacja Xboxa, nazwana nieoficjalnie Scarlett.

Zgodnie z tym, do czego dotarła redakcja Thurrott.com, Microsoft planuje wydanie kolejnego modelu Xboxa w co najmniej dwóch wersjach – klasycznej i streamingowej. Co to konkretnie oznacza? Standardowy Xbox Scarlett będzie działać tak jak dotychczasowe konsole. O wiele ciekawsze jest to, co zaoferuje ta druga wersja. Będzie to konsola oparta na chmurze.

Będzie to w zasadzie przystawka do TV, która sama w sobie nie będzie posiadać imponujących podzespołów. Ich głównym zadaniem będzie zapewnienie odpowiednio stabilnego i szybkiego połączenia z Siecią. Obliczenia związane z rozgrywką będą leżeć po stronie serwerów Microsoftu.

Urządzenie ma być energooszczędne, dużo mniejsze, co najważniejsze – tańsze od tradycyjnej konsoli. Jednak na usta ciśnie się tutaj wiele ważnych pytań, które dręczą ideę streamingu już od dawna. Najważniejsze z nich dotyczy kwestii opóźnień, jakie są spowodowane połączeniem internetowym. Microsoft rozwija technologię tak, aby zminimalizować ten problem i zapewnić graczom jak największą płynność rozgrywki.

Skoro konsola będzie tańsza, to w jaki sposób Microsoft będzie chciał na niej zarobić? Wszystko będzie się opierać prawdopodobnie na rozwijanym cały czas Xbox Game Pass. Abonament Xbox Cloud będzie dawać dostęp do biblioteki gier w chmurze. Cena takiej atrakcji? Prawdopodobnie więcej niż obecny Xbox Game Pass, który kosztuje 40 zł za miesiąc.

Xbox E3 Streaming

Nie jest to pierwsze podejście Microsoftu do chmurowej konsoli. Niestety poprzednia próba – projekt Hobart – została skreślona zasadniczo tuż przed prezentacją na E3 kilka lat temu.

Jak to będzie wyglądać w praktyce? Dowiemy się prawdopodobnie już w przyszłym roku, a piąta generacja trafi do sklepów najpewniej dopiero po 2020 roku.

Źródło: Thurrott.com

Udostępnij

Wojtek BłachnoO technologii i popkulturze może pisać bez ograniczeń. Wśród rodziny i znajomych ma opinię "tego Wojtka co się zna na komputerach". Z wykształcenia bibliotekarz, choć jego zawodowe ścieżki do biblioteki jakoś nie zaprowadziły. Lubi dobre kino, wino, podróże i muzykę filmową. Niepoprawny gadżeciarz. Twierdzi, że urodził się za późno, żeby odkrywać Świat, za wcześnie, żeby odkrywać Wszechświat, ale idealnym momencie, żeby odkrywać Internet. Jest zdania, że memy to poezja XXI wieku.