Microsoft na E3, czyli to na co wszyscy czekali

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Microsoft na E3, czyli to na co wszyscy czekali
{reklama-artykul}Microsoft zapowiadał, że jego konferencja na E3 2018 będzie największą w historii i najbardziej spektakularną. Czy to prawda? Śmiem wątpić, choć większość przewidywań faktycznie się spełniła. Włącznie z tą najważniejszą i najbardziej przez wszystkich oczekiwaną. Microsoft postanowił się z tej okazji odrobinę podroczyć z widzami, zaskakując wszystkich na samym końcu.

50 gier, w tym 18 tytułów na wyłączność dla Xbox i 15 światowych premier

Najważniejsze tytuły, które pojawiły się na konferencji to niewątpliwie Halo: Infinite, Gears 5, Shadow of Tomb Rider, Metro: Exodus, Fallout 76, The Division 2 i Forza Horizon 4.

Sporo miejsca poświęcono na dalszy rozwój Xbox Game Pass. Zgodnie z obietnicami, trafią do niego nowe tytuły Microsoft Studios, w tym Forza Horizon 4 i Crackdown 3. Jednak to nie wszystko, w bibliotece znajdziemy też The Division, Fallout 4 i The Elder Scrolls Online: Tamriel Unlimited.

Fallout 4

Zapowiedziano również system FastStart, który na podstawie rzeczywistych wyborów graczy uczy się i jego celem jest stawanie się jeszcze szybszym. Najczęściej wybierane przez graczy gry, będą uruchamiać się znacznie szybciej.

FastStart dla wybranych tytułów zadebiutuje w June Update, czyli czerwcowej aktualizacji Xbox One, która ukaże się na dniach. Niewielką zajawką, Phil Spencer zapowiedział też nową usługę streamingową, umożliwiającą granie w gry na każdym urządzeniu korzystając z mocy obliczeniowej chmury. Konkretnych szczegółów jeszcze nie ma.

Microsoft pokazał, też w jaki sposób ma zamiar wyeliminować największą wadę konsoli Xbox – czyli brak tytułów na wyłączność. Wszystko dzięki zwiększeniu inwestycji Microsoft Studios zarówno w istniejące i lubiane franczyzy, jak i zupełnie nowe tytuły. Do Microsoft Studios dołączają takie studia Undead Labs, Ninja Theory, Compulsion Games oraz Playground Games.

Jednak najwięcej nadziei wiązaliśmy z obecnością Polaków na konferencji Microsoftu. Zostaliśmy tutaj podwójnie zaskoczeni! Na początek dostaliśmy zwiastun i prezentację rozgrywki z gry Dying Light 2 Techlandu. Zapowiedziano bogatą rozgrywkę, której przebieg, oraz nasze decyzje będą miały realny wpływ na wykreowany w grze świat. Lecz nie na sequel Dying Light wszyscy czekali.

Dokładnie 2077 dni od pierwszej zapowiedzi – Cyberpunk 2077 na pełnym trailerze

Microsoft doskonale o tym wiedział i postanowił się z nami odrobinę zabawić. Konferencja dobiegała niebezpiecznie końca, a o nowej grze CD Project RED nie padło ani słowa. Phil Spencer, szef Xbox, zaczął wszystkich żegnać podsumowującą mową końcową, gdy nagle cała konferencja została dosłownie zhakowana. Głos został odebrany Spencerowi, a na monitorach zabłysnęła krwista czerwień. Pojawił się czerwony wiersz poleceń, na którym ktoś uruchomił plik wykonywalny o znamienniej nazwie e3_trailer.exe.

E3 Xbox

Następnie w głośnikach zabrzmiał fragment utworu Bullets, zespołu Archive, który fani doskonale znają z pierwszego trailera Cyberpunk 2077. Rozpoczęła się prawdziwa jazda – pierwszy pełny zwiastun gry został zaprezentowany.

Zwiastun nie pokazuje co prawda samej rozgrywki, lecz widać na nim bogaty, kolorowy i pełen detali, realistyczny, choć fikcyjny świat. Czyli wszystko, co jest niewątpliwą specjalnością polskiego studia. Z wielką niecierpliwością czekamy na kolejne informacje na temat tej gry.

Tak więc pod tym względem Microsoft, wraz z CD Project Red, nie zawiedli i muszę przyznać, że miałem ciarki podczas oglądania tego fragmentu konferencji. Co prawda zwiastun sam w sobie może szału nie robi, to mimo wszystko czekaliśmy na to już od dawna, więc ekscytacja jest całkowicie zrozumiała.

Całą konferencję podsumować można jako ponad 2 godziny umiarkowanej nudy i 5 minut naprawdę mocnego i naprawdę zaskakującego zakończenia. Zakończenie z charakterystycznym polskim przytupem.

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.