Polska bez dostępu do Pegasusa. Z listy wypadły m.in. reżimy

Maksym SłomskiSkomentuj
Polska bez dostępu do Pegasusa. Z listy wypadły m.in. reżimy
Rząd Izraela podjął decyzję o mocnym zmniejszeniu liczby państw, które mogą zakupić oprogramowanie szpiegujące Pegasus. Według izraelskiej gazety Calcalist z listy wypadły kraje rządzone przez „reżimy totalitarne” oraz takie, w przypadku których zachodzi podejrzenie naruszenia praw człowieka. Oficjalne powody decyzji nie są znane. Wśród 65 usuniętych z listy państw pojawiła się Polska i Węgry.

Polska bez dostępu do Pegasusa

Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, z oprogramowania Pegasus będą mogły korzystać następujące państwa: Australia, Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Holandia, Hiszpania, Indie, Irlandia, Islandia, Japonia, Kanada, Korea Południowa, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Nowa Zelandia, Norwegia, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Szwajcaria, Włochy i Wielka Brytania.

Z listy wykreślono m.in. Maroko, Meksyk, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie, czyli kraje, które uprzednio nabyły już oprogramowanie Pegasus od NSO Group. Oprogramowanie tego rodzaju ma być w posiadaniu polskich służb.

Warto nadmienić, że NSO Group zostało pozwane przez Apple za infekowanie smartfonów iPhone, a Apple zapowiedziało wysyłanie użytkownikom smartfonów powiadomień jeśli służby włamią się na ich telefony. Wiadomości otrzymały już pierwsze osoby z Polski.


Co to jest Pegasus?

System Pegasus byli oficerowie Mosadu stworzyli po to, aby zapobiegać przestępczości oraz wszelkim formom terroryzmu, handlu ludźmi, przemytu narkotyków oraz zamachom terrorystycznym. Narzędzie można wykorzystać jednak do inwigilacji obywateli kraju, którzy o tym fakcie nawet nie będą wiedzieli. Pegasus umożliwia dokładny wgląd w to, co dana osoba robi na swoim komputerze lub smartfonie – pozwala odczytywanie wiadomości, a także pozwala na przejmowanie kontroli nad kamerą lub mikrofonem celem prowadzenia podsłuchu.

Źródło: Calcalist
 

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.