ProtonMail przekazuje służbom dane klientów?
Grupa osób walcząca ze zjawiskiem gentryfikacji Paryża zdecydowała się przekazać informacje dotyczące rzekomego udostępnienia lokalnym służbom danych jednego z aktywistów przez ProtonMail. Do sytuacji doszło wskutek wezwania ze strony szwajcarskich organów ścigania (tam bowiem znajduje się siedziba spółki), od którego podobno nie można było się odwołać.
ProtonMail przekazał więc najważniejsze dane dotyczące urządzenia wykorzystywanego przez mężczyznę (model oraz numer seryjny) a także jego adres IP. Szwajcarskie władze podały te informacje do Francji, co pozwoliło na schwytanie ściganej osoby. Deweloperzy wystosowali specjalne oświadczenie, w którym stwierdzili, że nie współpracują ze służbami, ale muszą działać zgodnie z obowiązującym prawem (czyli zbierać dane kont należących do osób odjętych śledztwami kryminalnymi).
Une explication @ProtonMail ? pic.twitter.com/DhBt14gJAH
— onestla.tech (@OnEstLaTech) September 5, 2021
Usługa jednak wciąż jest dosyć bezpieczna dla przeciętnych użytkowników. Charakteryzuje się bowiem otwartym kodem źródłowym, szyfrowaniem end-to-end czy niegromadzeniem jakichkolwiek danych (chyba że jesteście ścigani przez służby).
Źródło: Twitter / Foto. ProtonMail