Uważaj na to, skąd pobierasz MSI Afterburner. Możesz pobrać wirusa

Maksym SłomskiSkomentuj
Uważaj na to, skąd pobierasz MSI Afterburner. Możesz pobrać wirusa
MSI Afterburner to doskonały program, umożliwiający precyzyjną regulację pracy karty graficznej – wbrew nazwie niezależnie od jej producenta. Aplikacja pozwala sterować taktowaniem rdzenia GPU, pamięci, zmieniać napięcia, zwiększać limit mocy i sterować pracą wentylatorów. Jednym słowem: przydaje się każdemu, kto chce bezpłatnie zwiększyć wydajność swojego komputera lub dostosować ją lepiej na przykład do kopania kryptowalut. Na osoby pragnące pobrać MSI Afterburner cyberprzestępcy zastawili groźną pułapkę.

Uważaj na MSI Afterburner z tej strony

MSI Afterburner to najczęściej używane, bezpłatne oprogramowanie do kart graficznych na świecie. Niestety, przestępcy próbują żerować na jego popularności. MSI poinformowało o złośliwym oprogramowaniu podszywającym się pod oficjalne oprogramowanie MSI Afterburner. Malware jest hostowane w podejrzanej witrynie podszywającej się pod oficjalną witrynę MSI z nazwą domeny afterburner-msi(.)space. MSI nie ma żadnego związku z tą witryną, ani domeną. Po raz kolejny przypominamy: zerkajcie na nazwę domeny, do których kierują hiperłącza!

msi afterburner

Interfejs prawdziwego programu MSI Afterburner. Pobierzesz go z naszej bazy aplikacji. | Źródło: mat. własny

Fałszywa witryna naśladuje do złudzenia wygląd i projekt oficjalnej strony internetowej MSI i oferuje możliwość pobrania znanej aplikacji. W istocie strona internetowa zawiera oprogramowanie, które może zawierać wirusy, konie trojańskie, keyloggery lub inny rodzaj złośliwego programu, który może wywoływać poważne szkody na komputerach. Jeszcze raz ostrzegamy: nie pobierajcie softu z wyżej wymienionej witryny.

Oczywiście oficjalna aplikacja MSI Afterburner nie jest zainfekowana i jest bezpieczna w użyciu. Program pobierzecie bezpiecznie za pośrednictwem naszej bazy oprogramowania. Wystarczy skorzystać z poniższego odnośnika.

Źródło: MSI

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.