Sprzedajesz na OLX? Uważaj. Oszustwo „na kupującego”​ wciąż groźne

Maksym SłomskiSkomentuj
Sprzedajesz na OLX? Uważaj. Oszustwo „na kupującego”​ wciąż groźne
Oszustwa na OLX nie są niczym nowym, a ze względu na specyficzną politykę tego serwisu związaną z walką z cyberprzestępcami, na pewno jeszcze przez długi czas będą zmorą polskich internautów.

Ostatnio po dłuższej przerwie postanowiłem wystawić na sprzedaż na OLX dwa przedmioty – była to obudowa komputerowa oraz smartfon. Dość szybko otrzymałem pierwszą wiadomość (na WhatsApp) od potencjalnego kupującego, który dopytywał o telefon. Moje podejrzenia wzbudziła specyficzna składnia jego wypowiedzi. Wpisałem numer telefonu kupującego w Google i… okazało się, że mam do czynienia z oszustem, który jest na tyle głupi, aby posługiwać się nim od początku tego roku. Minęła chwila, a dostałem niemal identyczne wiadomości z dwóch innych numerów. Oszustwo OLX na kupującego po nowym roku powraca ze zdwojoną siłą.

Oszustwo OLX na kupującego

Schemat działania jest bardzo prosty, ale nabiera się na niego zaskakująca liczba osób. Do sprzedającego pisze potencjalny kupujący, który zadaje parę pytań o stan produktu – co ciekawe, niemal zawsze pisze za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. Po krótkiej wymianie zdań decyduje się na zakup za pomocą „nowego sposobu płatności”. Tutaj istotna uwaga: faktycznie, OLX od jakiegoś czasu oferuje system bezpiecznych płatności, jednakże sprzedający musi aktywować go w ustawieniach swojego konta i nie musi klikać w ŻADNE linki od kupujących. Ba, nie powinien tego robić!

Czytaj: Rewolucja w OLX! Płatności online i ochrona kupujących jak w Allegro

„Nowy system płatności” opisywany przez oszusta wymaga od kupującego kliknięcie w specjalny link, celem „odbioru przelewu” – wysłany przez e-mail, SMS lub system wiadomości OLX. Linki cyberprzestępców kierują na różne strony. Przykład takowej witryny podaje Ireneusz Tarnowski w swoim wpisie na LinkedIn. Na grafice widzimy spreparowaną stronę hostowaną pod adresem… olxteam(.)com, która nie ma absolutnie nic wspólnego z OLX.

olx oszustwo 1

Ta witryna z miejsca powinna wzbudzić podejrzenia – adresem, językiem, walutą… wszystkim! | Źródło: Ireneusz Tarnowski @LinkedIn

Pamiętaj, aby ZAWSZE sprawdzać co kryje się pod linkiem, zanim w niego klikniesz (adres przekierowania wyświetli się po najechaniu kursorem na dany link w lewym dolnym rogu ekranu). Jeśli już kliknąłeś, sprawdzaj w pasku adresu, na jakiej witrynie się znajdujesz. Czerwonym światłem powinna być tutaj dla sprzedającego waluta (ukraińskie hrywny), a także fatalna polszczyzna, skopiowana żywcem z translatora.

olx oszustwo 2
Próba zalogowania się do swojego banku na „fejkowej” stronie OLX jest fatalnym pomysłem. | Źródło: Ireneusz Tarnowski @LinkedIn

Wpisanie w podstawione pola danych swojej karty płatniczej, a w następnym kroku danych dostępowych do banku skończy się dla łatwowiernego sprzedającego fatalnie. Cyberprzestępca za ich pomocą z łatwością wyczyści konto, a odzyskanie pieniędzy będzie trudne lub nawet nie możliwe.

Źródło: mat. własny, Ireneusz Tarnowski @LinkedIn

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.