Hakerzy mogą podglądać ludzi przez kamerę umieszczoną w inteligentnym odkurzaczu

Maksym SłomskiSkomentuj
Hakerzy mogą podglądać ludzi przez kamerę umieszczoną w inteligentnym odkurzaczu
{reklama-artykul}
Wygląda na to, że cyberprzestępcy za sprawą urządzeń inteligentnego domu mają coraz większe pole do popisu w zakresie dokonywania włamań do sprzętów nietypowych. Robot sprzątający Trifo Ironpie został wyposażony nie tylko w narzędzia niezbędne do porządkowania powierzchni płaskich w mieszkaniu, ale także kamerkę, która w teorii ma pełnić funkcję monitoringu domu. Niestety, według przedstawicieli Checkmarx kamera może być wykorzystana przeciwko właścicielowi urządzenia. To ważna informacja dla wielu Polaków, bowiem sprzęt ten jest dostępny w polskich sklepach.

W Trifo Ironpie wykryto kilka luk bezpieczeństwa i przedstawiono je w San Francisco w trakcie dorocznej konferencji RSA Conference. Najgroźniejsza pozwala uzyskać zdalny dostęp do filmów streamowanych przez robota, a dzięki temu poznać szczegółowy plan (i zawartość) sprzątanych przez niego pomieszczeń. Eksperci ds. zabezpieczeń podali także, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby poprzez aplikację udostępnić szkodliwą aktualizację oprogramowania, która w istocie będzie malware. To nie koniec problemów robota.

Osoby znajdujące się w zasięgu sieci Wi-Fi, z której korzysta maszyna, mogą z łatwością wydawać mu polecenia, bowiem dane przesyłane pomiędzy nim, a siecią nie są szyfrowane. Między innymi przez to cyberprzestępca może uzyskać dostęp do utworzonej uprzednio przez robota mapy pomieszczeń w sprzątanym domu, co z kolei może ułatwić zaplanowanie włamania.

trifo ironpie polska
Felerny Trifo Ironpie dostępny jest w wielu polskich sklepach.

Niepokojący w tym wszystkim jest fakt, ze Checkmarx informował Trifo o problemach w grudniu, jednakże firma postanowiła zlekceważyć ten komunikat. Stosowna aktualizacja nie została wciąż udostępniona. 

Eksperci ostrzegają, że wielu producentów urządzeń inteligentnego domu traktuje kwestie związane z bezpieczeństwem zupełnie po macoszemu. Być może teraz nie notuje się jeszcze wielu przypadków włamań do tego rodzaju akcesoriów, ale wydaje się to tylko kwestią czasu. Sprzęty te są coraz popularniejsze, więc stanowiły będą z czasem obiekt zainteresowania rosnącej liczby cyberprzestępców.

Źródło: Cnet

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.